Czy CPK jest potrzebny? Sipiński: Port pomoże polskiej gospodarce
Projekt CPK jest od lat tematem żywej dyskusji na temat opłacalności całej inwestycji
Centralny Port Komunikacyjny zintegruje transport lotniczy (węzłowy port lotniczy), kolejowy i drogowy. Tylko czy CPK jest nam w ogóle potrzebny? Czy Polsce nie wystarczy już istniejąca infrastruktura? Gościem kolejnego wywiadu Obserwatora Logistycznego na YouTube był Dominik Sipiński, analityk ds. transportu w Polityka Insight.
Czy CPK jest potrzebny Polsce?
Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego jest od lat tematem żywej dyskusji na temat opłacalności całej inwestycji. Wielu przeciwników nowego portu argumentuje, że istniejąca infrastruktura na lotnisku Chopina w Warszawie jest wystarczająca do obsługi pasażerów i kolejne lotnisko pod Warszawą jest zbędne. Czy CPK jest nam w ogóle potrzebny?
CPK jest Polsce i polskiej gospodarce potrzebny. Natomiast ta odpowiedź oczywiście kryje ze sobą dużo niuansów, w które warto się wgłębić. Niuansów, które nie są powszechnie rozumiane, bo w dyskursie publicznym, z powodu między innymi upolitycznienia projektu i mało merytorycznej debaty na jego temat, ginie trochę to, czym tak naprawdę jest CPK. I przez to wszystko te odpowiedzi, czy on jest potrzebny, czy nie, sprowadzają się do poszczególnych, nie do końca reprezentatywnych dla całego projektu elementów. I te dyskusje, zarówno argumenty przeciw, jak i za często tak naprawdę nie dają pełnej odpowiedzi. CPK to projekt, który odpowiada na trzy duże potrzeby logistyczne, infrastrukturalne, transportowe dla polskiej gospodarki, polskiego sektora TSL i polskiej logistyki, którym w tej chwili istniejąca infrastruktura potrzebom nie jest w stanie sprostać. (…) W przypadku połączeń pasażerskich Lotnisko Chopina nie jest hubem przesiadkowym i nigdy nie będzie ze względów infrastrukturalnych. To może być lotnisko przesiadkowe, ale ono nie ma realistycznych możliwości, żeby stać się nowoczesnym hubem dla połączeń międzykontynentalnych. (…) Jeśli chodzi zaś o logistykę cargo to w Polsce nie ma tak naprawdę lotniska cargo. Lotnisko Chopina i drugie w kolejności lotnisko w Katowicach to są niewielkie porty dla frachtu lotniczego w skali europejskiej, nie mówiąc o światowej. I tego też nie da się zmienić przy istniejącej infrastrukturze. (…) To są potrzeby, które uzasadniają, dlaczego CPK jako ideą słuszną, która polskiej gospodarce może pomóc – argumentuje nasz gość.
Czytaj też: CPK pomoże w budowie szybkiej kolei z Warszawy do Kijowa!
Nie tylko przepustowość, ale i jakość
Jak przekonuje nasz gość, nie ma obecnie alternatywy dla CPK. Teoretycznie jednym z rozwiązań pomostowych mogłoby być połączenie działalności kilku leżących niedaleko siebie lotnisk. W praktyce nie spełniają one jednak funkcji hubu lotniczego, a ważna jest nie tylko przepustowość, ale również jakość usług.
Lotnisko Chopina tak czy inaczej po prostu nie nadaje się na bardzo duży hub międzykontynentalny i nie jest dobrym lotniskiem. Rozmawiamy o przepustowości, ale nie zapominajmy o jakości usług, o komforcie pasażerów, co jest niezwykle ważne dla przewoźnika konkurującego z przewoźnikami takimi jak chociażby Emirates czy Qatar Airways, które mają doskonały produkt. Jeśli LOT chce z tymi liniami konkurować, to musi mieć lotnisko, które ma nie tylko wystarczającą przepustowość, ale zapewnia też względnie przyzwoity poziom usług, które Lotnisko Chopina obecnie nie zapewnia, a jego przebudowa jest nierealistyczna i pewnie kosztowałaby niewiele mniej niż zbudowanie nowego lotniska – dodaje Dominik Sipiński.
Wywiad z Dominikiem Sipińskim dostępny na kanale Obserwator Logistyczny na YouTube. Zachęcamy wszystkich czytelników do zasubskrybowania kanału.
Czytaj też: Poczta Polska utworzy na CPK hub przeładunkowy
Znajdziesz nas w Google NewsNIK definiuje zagrożenia dla budowy CPK. Problem to nie tylko opóźnienia
3 Komentarze