Boeing napotyka defekt w modelu 737, setki samolotów do naprawy

W ostatnich latach Boeing zmagał się z kryzysem związanym z serią problemów dotyczących jego samolotów 737. Najnowszy defekt odkryty w tych maszynach może wpłynąć na roczne cele firmy i rynek lotniczy w ogóle. Jakie są perspektywy dla Boeinga i jak zamierza sobie z tym problemem poradzić?

Przypadkowe odkrycie defektu w samolotach Boeing 737 MAX

Jak informuje agencja Bloomberg, defekt strukturalny dotyczący około 170 już zbudowanych samolotów 737 Max został odkryty przypadkiem przez jednego z pracowników. Chodzi o sposób mocowania statecznika pionowego do tylnego odcinka kadłuba, który jest trudny do zauważenia po nałożeniu uszczelki lub zamocowaniu ogona samolotu. Naprawa samolotów dotkniętych tym problemem może potrwać kilka tygodni.

Mimo problemu z defektem Boeing zamierza zwiększyć produkcję samolotów 737 o 23% pod koniec 2023 roku. Firma liczy na wzrost liczby dostaw w drugiej połowie roku, co może jednak zwiększyć ryzyko niespełnienia celów rocznych. Jak zauważa analityk Robert Spingarn, firmie pozostaje mniej czasu na rozwiązanie ewentualnych problemów, które mogą się pojawić.

Czytaj więcej: Produkcja Boeing 737 będzie kontynuowana mimo problemów

Z tego względu prezes Boeinga Dave Calhoun wskazał, że:

Podczas gdy problem nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa lotów dla floty operacyjnej, będziemy pilnie pracować poprzez przeróbki dotkniętych samolotów w produkcji i magazynie, aby zapewnić, że każdy z nich spełnia nasze standardy przed dostawą.

Wysiłek ten będzie miał wpływ na terminowość dostaw w ciągu najbliższych kilku miesięcy; jednak pozostajemy pewni celów operacyjnych i finansowych, które wyznaczyliśmy na ten rok, jak również w dłuższej perspektywie.

Wpływ na roczne cele i przepływy pieniężne

Naprawa samolotów oraz opóźnienia w produkcji mogą wpłynąć na przepływy pieniężne Boeinga w drugim kwartale, co może prowadzić do osiągnięcia zera lub nawet spadku wartości. Miesięczna liczba dostaw 737 ma wynosić około 30 w pierwszej połowie roku, a wzrosnąć do średnio 40 samolotów w drugiej połowie, kiedy sytuacja powinna się ustabilizować.

Popyt na nowe samoloty ma się utrzymać co najmniej do początku lat 30. XXI wieku. Zatem Boeing będzie musiał wykazać się zdolnością do rozwiązania problemów i sprostania rosnącemu popytowi, aby utrzymać swoją pozycję na rynku. Kluczowe dla powodzenia firmy będą terminowe dostawy oraz skuteczne zarządzanie naprawami i produkcją.

Boeing skupi się na jakości i terminowości?

Kluczem do sukcesu Boeinga w tej sytuacji będzie utrzymanie wysokiej jakości swoich produktów oraz terminowości dostaw. Firma musi pilnie naprawić dotknięte problemem samoloty, równocześnie zapewniając, że nowe maszyny będą wolne od wad. W przeciwnym razie istnieje ryzyko dalszego osłabienia zaufania klientów i partnerów biznesowych.

Boeing powinien także utrzymywać ścisłą współpracę z dostawcami, takimi jak Spirit AeroSystems Holdings, odpowiedzialnymi za produkcję komponentów, oraz z regulatorami, takimi jak Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), aby uniknąć kolejnych problemów. Przezroczysta komunikacja i monitorowanie procesów produkcyjnych będą niezbędne dla uniknięcia podobnych sytuacji w przyszłości.

Czytaj również: Boeing chce się pozbyć ze swoich samolotów nazwy MAX

Pomimo obecnych wyzwań, rynek lotniczy wykazuje silny popyt na nowe samoloty, który utrzyma się jeszcze przez co najmniej kilka kolejnych lat. Oznacza to, że dla Boeinga istnieje możliwość pokonania obecnych trudności i odzyskania utraconej pozycji na rynku. Jednak aby to osiągnąć, firma musi skoncentrować się na poprawie jakości swoich produktów oraz efektywności procesów produkcyjnych.

Czy Boeing odzyska utraconą pozycję na rynku?

Boeing stoi przed wyzwaniem naprawy setek samolotów oraz zwiększenia tempa produkcji, aby sprostać rosnącemu popytowi na rynku lotniczym. Powodzenie firmy zależy od jej zdolności do rozwiązania problemów związanych z defektem w samolotach 737 oraz utrzymania wysokiej jakości i terminowości dostaw. Jeśli spółka podejmie odpowiednie kroki, istnieje szansa na odzyskanie utraconej pozycji na rynku i dalszy rozwój w przyszłości.

W takim wypadku amerykański producent musi nie tylko poradzić sobie z obecnym problemem dotyczącym defektu w samolotach 737. Również ważne jest zadbanie o to, aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji.

Boeing 737 MAX nie zostanie zatwierdzony w tym roku