E-commerce
Gorące newsy

Shopee opuszcza całą Europę! Polska była ostatnim rynkiem

W marcu zeszłego roku Shopee wycofał również swoją działalność w Indiach i Francji

Zaledwie tydzień temu Shopee, internetowy marketplace z Singapuru, opuścił Polskę. W całym zamieszaniu można było przeoczyć fakt, że po tym, jak firma na początku ubiegłego roku odwołała również operacje we Francji, Shopee de facto opuszcza teraz całą Europę.

Shopee opuszcza nie tylko Polskę, ale całą Europę

Shopee zostało założone w 2015 roku i odniosło duży sukces w Azji. Platforma działała w Europie od końca 2021 roku i jednocześnie w tym samym czasie weszła na rynek w Polsce. W zeszłym tygodniu firma zamieściła ogłoszenie na swojej polskiej stronie internetowej, że wycofuje się z naszego kraju. W marcu zeszłego roku Shopee wycofał również swoją działalność w Indiach i Francji, i to zaledwie kilka miesięcy po wejściu na rynek. Również hiszpańska strona internetowa platformy jest obecnie niedostępna. Najwyraźniej strategia szybkiego rozwoju nie zadziałała, a teraz Shopee opuszcza całą Europę.

Shopee jest częścią firmy technologicznej Sea, najbardziej znanej ze swojego oddziału gamingowego Garena, który wcześniej działał w Europie. Firma macierzysta odnotowała spadek wartości rynkowej z 200 miliardów dolarów w 2021 roku do zaledwie 27 miliardów dolarów w 2022 roku. Podobnie jak wiele firm technologicznych, Sea boryka się ze spadkiem popytu po boomie w czasie pandemii. Opuszczając rynek indyjski i francuski, Shopee przekazało, że decyzja ma związek z ,,z niepewnością na rynku globalnym”.

Czytaj też: Shopee najczęściej pobieraną aplikacją e-commerce na świecie! AliExpress i Amazon w tyle

Gigant rezygnuje z obsługi polskiego rynku

Polscy użytkownicy Shopee mieli do dyspozycji aplikację mobilną oraz platformę internetową, na których mogli robić zakupy. Wówczas rozpoczęto szeroko zakrojoną promocję strony, m.in. poprzez charakterystyczne i często irytujące reklamy w telewizji. Jak wynika z analizy agencji mediowej Media Context, tylko w 2022 roku cennikowa wartość kampanii reklamowych sklepu internetowego Shopee wyniosła 141,3 mln zł.

Singapurski gigant miał przekonać do siebie Polaków niskimi cenami i darmowymi dostawami, które oznaczały często bardzo niskie marże dla sprzedawców, duży budżet marketingowy czy wysokie wynagrodzenia dla osób na stanowiskach menadżerskich. Kilka miesięcy po głośnej ekspansji liczba użytkowników Shopee przerosła liczbę Polaków kupujących na Aliexpress. Ogłoszono nawet swoistą „Tarczę Antyinflacyjną”, której twarzą został Sławomir. Jesienią ogłoszono zwolnienia, co motywowano „optymalizacją wydajności operacyjnej”, a na początku stycznia Shopee opuściło nasz kraj na dobre.

Czytaj też: E-commerce przyczyniają się do zmniejszania liczby miejsc pracy

Shopee zwalnia pracowników w całej Azji Południowo-Wschodniej

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

4 Komentarze

  1. Polityka Shopee pozwalała oszustom wyłudzać pieniadze od klientów, więc nie ma czego żałować. Sprzedajacy mógł nie zwrócić pieniedzy za zwrócony towar, wystarczyło, że wysłał spreparowane fotki z uszkodzeniami towaru, albo innymi „dowodami” i kupujący nie miał szans.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button