DrogowyTransport

Jaki był wpływ inflacji na sektor TSL? Czy branża sobie poradzi?

Sytuacja branży przewozowej była i jest w dużej mierze stabilna

Jaki był wpływ inflacji na sektor TSL? Czy w długofalowym ujęciu branża TSL poradziła sobie z wyzwaniami? Polski Instytut Transportu Drogowego oraz Grupa Inelo prześwietliły kondycję transportu drogowego w raporcie ,,Branżometr Inelo. Inflacja – czas wyzwań dla branży TSL”.

Wpływ inflacji na sektor TSL

W toku prowadzonych badań zebrano informacje na temat aktualnej kondycji firm. Wyniki pokazują, jaki był wpływ inflacji na sektor TSL, na wzrost kosztów operacyjnych i na kontrakty krótko- i długoterminowe. Niemal wszystkie firmy transportowe, które odpowiedziały na pytania Polskiego Instytutu Transportu Drogowego i Grupy Inelo, odnotowały w ubiegłym roku wzrost kosztów operacyjnych (98%). Co ważne, sześciu na dziesięciu przedstawicieli transportu musiało zmierzyć się z podwyżką rzędu 26-50 proc.

Na początku ubiegłego roku wstępnie szacowaliśmy, że te wzrosty mogą być na poziomie ok. 20-30 proc., dzisiaj, kiedy pytamy polskich przewoźników o ich spostrzeżenia, najwięcej przedsiębiorstw przyznaje, że odnotowali podwyżkę w przedziale od 26 do nawet 50 proc, co pokazuje, z jak wielkim problemem musi mierzyć się branża w obecnych realiach. To między innymi te okoliczności wpłynęły na zwiększenie aktywności wokół poszukiwania różnych źródeł oszczędności. Według Branżometru Inelo było to trzecie w kolejności wyzwanie, w szczególności biorąc pod uwagę, że każda z firm chciała utrzymać kierowców i swoją flotę, żeby móc w kolejnych latach realizować transport na podobnym poziomie – komentuje Kamil Wolański, Grupa Inelo.

Czytaj też: TSL generuje w Polsce 6% PKB z dużym potencjałem na więcej

Próby rozwiązania problemów

Aż 7 na 10 przedstawicieli firm wskazywało na brak profesjonalnych kierowców. Wyzwaniem było również znalezienie efektywnych oszczędności, renegocjacja umów czy podniesienie stóp procentowych. Jednak firmy starały się utrzymać kierowców i wielkość floty, aby zachować obecną zdolność produkcyjną w przyszłości. W trzecim kwartale 2022 roku nastąpił również znaczny spadek zapytań ze strony klientów, co zniwelowało wzrost z początku 2022 roku.

Aż 8 na 10 podmiotów podjęło się renegocjacji warunków kontraktów, a także podniosło ceny frachtów. Równie częstym zabiegiem było aktywne poszukiwanie nowych i bardziej atrakcyjnych kontraktów (88 proc.). Optymistyczny wydaje się fakt, że przedsiębiorcy jako ostateczność traktowali pożyczki i kredyty, jako remedium na wzrost cen na rynku. Blisko połowa osób, które wzięły udział w naszym badaniu była całkowicie przeciwna szukania wsparcia w instytucjach bankowych. Co trzeci respondent z kolei niechętnie podchodził do tego rozwiązania i raczej sporadycznie decydował się na wsparcie finansowe. Optymizm w tym temacie i chęć wyraziło jedynie niecałe 20 proc. przedsiębiorców. To ważna informacja, bo to oznacza, że transport nie szuka drogi na skróty, ale stawia na przemyślane rozwiązania, jak renegocjacje i poszukiwanie nowych klientów lub inwestycję w cyfryzację, czyli takie sposoby, które w przyszłości mogą tylko zaprocentować – dodaj Tomasz Czyż, Grupa Inelo.

Ogólna sytuacja w branży

Co ciekawe aż 44% uczestników badania nie przewiduje w najbliższym czasie problemów z zachowaniem płynności finansowej. Systemy 4Trans i GBox posiadają rozbudowaną bazę pojazdów i kierowców. Dzięki temu Branżometr mógł określić dokładną liczbę wjazdów i długość pobytu w poszczególnych krajach. Przedstawiono szczegółowe zestawienie kilometrów przejechanych przez każdy pojazd zarejestrowany w systemie w pierwszym i trzecim kwartale 2022 roku. Z kolei dzięki narzędziu Metrix, wykorzystywanym do analizy rynku przewozów drogowych SPOT na giełdzie Trans.eu, porównywano popyt i podaż na najpopularniejszych trasach polskich linii przewoźników. Na podstawie danych można wysnuć wniosek, że sytuacja branży przewozowej była i jest w dużej mierze stabilna. W 2022 kierowcy pracujący w polskich firmach transportowych realizowali operacje na poziomie 1,1 mln przejechanych kilometrów w każdym kwartale.

Warto mimo wszystko spoglądać na to, co się dzieje w transporcie z nieco szerszej perspektywy. Dlaczego? Ponieważ daje ona precyzyjniejszy obraz polskiego transportu, czyli sektora, który przez trzy ostatnie lata, mierzył się z trzema tzw. czarnymi łabędziami (pandemia, pakiet mobilności i czy wojna w Ukrainie), a mimo to zaliczał długofalowy trend wzrostowy, co widać na wykresie 2.4 umieszczonym w raporcie. Co ciekawe, w okresie wybuchu wojny z naszych danych wynika, że w pierwszych miesiącach odnotowaliśmy wzrost o około 15 proc., co wydaje się zaskakujące, zważając na okoliczności – dodaje Wolański.

Czytaj też: Rząd dolewa oliwy do ognia? Tak. Przez proinflacyjne regulacje

Prognozy dla branży TSL na 2023 rok

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button