Przewoźnik cargo kupi zdalnie sterowane odrzutowce transportowe

Linie Ameriflight ogłosiły, że zakupią zdalnie sterowane odrzutowce transportowe. 20 zdalnie sterowanych maszyn będzie wykorzystywanych przez przewoźnika do dostaw na średnie odległości.

Ameriflight zamawia zdalnie sterowane odrzutowce transportowe

Przewoźnik Ameriflight, który codziennie lata 156 małymi samolotami turbośmigłowymi do ponad 200 miejsc w USA i na Karaibach, podpisał list intencyjny z firmą Natilus w sprawie zakupu 20 samolotów Kona o wartości 134 mln dolarów. Futurystyczne zdalnie sterowane odrzutowce transportowe mogłyby przewozić znacznie cięższe ładunki niż małe drony.

Kona to samolot dostawczy krótkiego zasięgu o maksymalnej ładowności 4,7 tony i zasięgu 900 mil, zaprojektowany do przewozu ekwiwalentu siedmiu małych kontenerów transportowych LD3-45. Napędzają go dwa silniki z tylnym śmigłem. Inne warianty to odrzutowiec średniego zasięgu o ładowności 73 ton, podobny do Boeinga 767, oraz bezzałogowiec dalekiego zasięgu o ładowności 121 ton.

Natilus już od dawna opracowuje rodzinę samolotów bez pilota, które, jak twierdzi, zwiększą objętość ładunku o 60% i zmniejszą emisję dwutlenku węgla o połowę, dzięki czemu przesyłki lotnicze będą bardziej przystępne. Wzrost wydajności jest możliwy dzięki kompozytowym skrzydłom z włókna węglowego i nadwoziu blended-wing – jednolitej ramie, w której sekcje łączą się ze sobą – co zapewnia większą użyteczną objętość i lepszą aerodynamikę niż tradycyjny samolot.

Trójkątna, mieszana konfiguracja skrzydła i korpusu jest odejściem od samolotów rurowo-skrzydłowych, które są ładowane w sposób liniowy. Dzięki obróceniu ładunku o 45 stopni, konfiguracja diamentowa maksymalizuje przestrzeń w samolocie dla większej liczby miejsc załadunkowych, co jest wysoce pożądaną cechą w erze handlu elektronicznego, kiedy lekkie pudła wypełniają samoloty przed osiągnięciem limitu masy startowej. Według firmy zdalnie sterowane odrzutowce będą mniejsze niż ich starsze odpowiedniki, ale będą miały większą objętość.

Czytaj też: Walmart już oferuje dostawy dronami. Amazon może pozazdrościć

Samolot bez pasażerów i pilotów

Współzałożyciel i dyrektor generalny Aleksey Matyushev opisał koncepcję blended-wing Natilus jako próbę połączenia terminowości frachtu lotniczego ze znaczną redukcją kosztów, które sprawiają, że wysyłka staje się towarem, tak jak ma to miejsce w przypadku frachtu morskiego.

Nie trafiliśmy w sedno, kiedy zaczynaliśmy Natilusa. Myśleliśmy, że ludzie chcą autonomii. Rozmawiając z naszymi klientami, tak naprawdę byli zainteresowani autonomiczną maszyną skoncentrowaną na objętości – powiedział.

Kierownictwo Natilus przekonuje, że frachtowiec Kona będzie idealny w dotarciu do odległych regionów z małymi lotniskami i jako alternatywa dla usług dowozowych w zasięgu od 300 do 430 mil. Autonomiczny frachtowiec lepiej nadaje się do obszarów z przeprawami wodnymi, górami, słabą infrastrukturą autostradową lub trasami o małej gęstości, gdzie dostawy ciężarówkami są mniej wydajne.

Nadwozia typu blended-wing były używane w zastosowaniach wojskowych, ale zostały porzucone przez poprzednich komercyjnych twórców, ponieważ nie nadawały się do przewozu pasażerów. Bez ludzi, którymi trzeba się martwić, problemy z ciśnieniem w kabinie, szybkim dostępem do drzwi wyjściowych w celu ewakuacji i przeciążeniami, nie będą przeszkadzać w autonomicznym samolocie przeznaczonym wyłącznie do przewozu ładunków.

Czytaj też: Transport lotniczy jest bezkonkurencyjny czasowo

Nowy dron dostawczy Amazon. Będzie zrzucać paczki z 3 metrów