
Premier Mateusz Morawiecki nakazał PKP Intercity obniżenie cen biletów. Polityk głosił, że jego rząd szuka pieniędzy na pozyskanie środków dla państwowego przewoźnika, aby ten mógł przywrócić ceny biletów do poziomu sprzed styczniowej podwyżki.
PKP Intercity zgodzi się na obniżenie cen biletów?
PKP Intercity wprowadziło podwyżki cen biletów od 11 stycznia. Podstawowe ceny biletów indywidualnych wzrosły o 11,8-17,8% w zależności od rodzaju pociągu. Wysokie ceny biletów stały się więc dużym problemem dla społeczeństwa i wywołały powszechne oburzenie. Okazało się bowiem, że w niektórych przypadkach taniej, szybciej i wygodniej opłacało się podróżować samochodem lub nawet samolotem.
Bum❗️ Od następnej środy PKP mocno podnosi ceny biletów:
•17,8% dla kategorii EIP;
•17,4% dla kategorii EIC;
•11,8% dla kategorii TLK/IC.A to oznacza, że podstawowy bilet pendolino Warszawa-Kraków będzie kosztować 200 złotych
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) January 4, 2023
PKP podnosi ceny biletów. Kolejny raz. Aż 17,8% tylko dla kategorii EIP, a to oznacza, że bilet na najpopularniejszej trasie Warszawa-Kraków wyniesie około 200 zł w jedną stronę. Taniej wyjdzie jechać samemu autem. Chyba nie o taki zielony transport chodziło?
— Marcin Makowski (@makowski_m) January 4, 2023
Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że obecne podwyżki są nie do zaakceptowania i zaapelował do PKP Intercity o obniżenie cen biletów. Szef rządu zapowiedział, że resorty już szukają środków, które mogłyby zrekompensować przewoźnikowi wzrost kosztów transportu, bez konieczności podwyżek.
W ubiegłym tygodniu spotkałem się z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem, a także z zarządem PKP Intercity i poinformowałem ich, że żądam znacznej obniżki, a najlepiej powrotu do poprzednich cen. Ważne jest, aby Polacy mogli podróżować wygodnie i po jak najniższych kosztach – powiedział premier.
Czytaj też: Intercity znów podnosi ceny biletów! Już nawet auto jest tańsze…
Wzrost kosztów
Przypomnijmy, że PKP Intercity podniosło ceny ze względu na znaczny wzrost kosztów energii i galopującą inflację. Spółka zauważa, że według najnowszych prognoz, koszt operacyjny w przeliczeniu na pasażera może przekroczyć 40 procent, a podwyżka cen nie tyle zrekompensuje wzrost kosztów, a co najwyżej częściowo go złagodzi. Nowy cennik wszedł w życie już 11 stycznia, a ceny bazowe biletów jednorazowych w poszczególnych kategoriach pociągów wzrosły średnio o:
- 17,8% dla kategorii EIP;
- 17,4% dla kategorii EIC;
- 11,8% dla kategorii TLK/IC.
Zmiany dotknęły również biletów odcinkowych. Te wzrosły średnio o 10%, co według spółki nadal czyni je konkurencyjnymi w stosunku do ofert innych przewoźników kolejowych. Jeśli państwo nie zrekompensuje wzrostu kosztów przewoźnika, powrót do cen sprzed podwyżki będzie oznaczał dla państwowego przewoźnika dalszy wzrost strat. Rząd rozważa więc pomoc przewoźnikowi poprzez zrekompensowanie podwyżek cen energii trakcyjnej. Rozwiązanie ma zostać znalezione w ciągu dwóch tygodni.
Ze względu na rosnące ceny energii, dostosowujemy cennik biletów do sytuacji rynkowej. Ceny bazowe biletów jednorazowych wzrosną średnio w wysokości 17,8% dla kat. EIP, 17,4% dla kat.EIC i 11,8% dla kat. TLK/IC. Więcej informacji https://t.co/9L7S2Yz4AT pic.twitter.com/qs4pQ69day
— PKP Intercity (@PKPIntercityPDP) January 4, 2023
Czytaj też: Nowy plan inwestycyjny PKP Intercity – pociągiem ku przyszłości?
Znajdziesz nas w Google News