Krach branży e-commerce. Amazon stracił połowę swojej wartości!
Mijający rok jest dla akcji Amazon najgorszym okresem od 2000 roku i drugim najgorszym w historii firmy
Mijający rok jest dla akcji Amazon najgorszym okresem od 2000 roku i drugim najgorszym w historii firmy. Akcje Amazon spadły w tym roku aż o 51%, wymazując setki miliardów dolarów kapitalizacji rynkowej giganta e-commerce. Wśród największych spółek technologicznych, Amazon radził sobie lepiej tylko od firm Meta i Tesla.
Akcje Amazon zanotowały ogromny spadek
To był trudny rok dla największych spółek technologicznych, jednak dla firmy Amazon był on wyjątkowo ciężki. Akcje Amazon spadły w ciągu roku aż o 51%, co oznacza największy spadek od 2000 roku, kiedy to spadły o 80%. Wśród największych spółek technologicznych tylko Tesla (spadek o 68%) i Meta (spadek o 66%) odnotowały na giełdzie gorszy rok.
Kapitalizacja rynkowa Amazona skurczyła się do około 834 miliardów dolarów z 1,7 biliona dolarów na początku roku. Firma w zeszłym miesiącu wypadła z klubu firm wartych bilion dolarów. Wiele z problemów Amazona jest związanych z gospodarką i otoczeniem makroekonomicznym. Gwałtowna inflacja i rosnące stopy procentowe odciągają inwestorów w kierunku spółek o wysokich marżach, stałych przepływach pieniężnych i wysokich zyskach z dywidendy.
Spółka zmaga się ze spowolnieniem sprzedaży, ponieważ przewidywania dotyczące trwałego boomu w handlu elektronicznym po epidemii nie sprawdziły się. W okresie największej pandemii konsumenci zaczęli polegać na sprzedawcach internetowych, takich jak Amazon, w zakresie dostaw różnych towarów, od papieru toaletowego i maseczek, aż po meble. To spowodowało, że akcje Amazona osiągnęły rekordowy poziom, ponieważ także sprzedaż giganta e-commerce gwałtownie wzrosła.
Wraz z ponownym otwarciem gospodarki konsumenci stopniowo powracali do zakupów w sklepach stacjonarnych i wydawania pieniędzy na przyjemności, takie jak podróże czy wypady do restauracji. Tym samym imponujący wzrost przychodów Amazona zaczął słabnąć. Sytuacja pogorszyła się na początku tego roku, kiedy firma musiała zmierzyć się z wyższymi kosztami związanymi z inflacją, wojną na Ukrainie i ograniczeniami w łańcuchu dostaw.
Czytaj też: Akcje Tesli idą na dno jak Titanic! Musk uspokaja, że to nic takiego
Jakie są perspektywy na nowy rok?
Dyrektor generalny Amazona, Andy Jassy, który w lipcu 2021 roku zastąpił na stanowisku założyciela Jeffa Bezosa, przyznał, że firma zatrudniła zbyt wielu pracowników i nadmiernie rozbudowała sieć magazynów, aby nadążyć za popytem z czasów pandemii. Od tego czasu firma wstrzymała lub porzuciła plany otwarcia niektórych nowych obiektów, a liczba pracowników zmniejszyła się w drugim kwartale.
Jassy rozpoczął również szeroko zakrojony przegląd wydatków firmy, co doprowadziło do zamknięcia niektórych programów i zamrożenia zatrudnienia w całej korporacji. W zeszłym miesiącu Amazon rozpoczął największą w swojej historii redukcję etatów, zamierzając zwolnić nawet 10 000 pracowników. Nawet segment przetwarzania w chmurze Amazona, który jest zazwyczaj schronieniem dla inwestorów, odnotował najsłabszy jak dotąd wzrost przychodów w trzecim kwartale.
W perspektywie 2023 r. kilku analityków obniżyło swoje szacunki, powołując się na utrzymujące się niekorzystne czynniki makroekonomiczne oraz zmienność popytu na handel detaliczny online i przetwarzanie w chmurze. Analityk Evercore ISI Mark Mahaney obniżył swoje szacunki dla Amazona na 2023 rok, przewidując wzrost sprzedaży detalicznej w tym roku na poziomie 6%, a nie 10%, jak przewidywał wcześniej. Obniżył też swoją prognozę rocznego wzrostu przychodów Amazon Web Services z 26% do 20%. Mahaney stwierdził jednak, że i tak pozostaje optymistą co do długoterminowych perspektyw Amazona.
Czytaj też: Czego nie można sprzedawać na Amazonie?
Znajdziesz nas w Google NewsAmazon uniknął wielomiliardowej kary. Gigant dogadał się z UE
6 Komentarze