Około 100 lotów linii Finnair zostało odwołanych przez strajk pracowników firmy w odpowiedzi na niedawne decyzje podjęte przez przewoźnika w celu obniżenia kosztów. Odwołania lotów rozpoczęły się w sobotę i trwały w niedzielę, a linia lotnicza była zajęta informowaniem i przekierowywaniem klientów dotkniętych tymi wydarzeniami.
Finnair odwołuje loty przez strajk pracowników
Finnair ogłosił, że przez strajk musiał odwołać około 100 lotów z lotniska w Helsinkach w dniach 20 i 21 listopada. Odwołania są spowodowane strajkiem Fińskiego Związku Pracowników Transportu AKT, który odbył się w tych dniach.
Rozkład lotów linii zaczął ulegać zmianom w sobotę, a klienci byli informowani za pomocą danych kontaktowych podanych w rezerwacji. Pasażerom lecącym z przewoźnikiem w te dwa dni zalecono również sprawdzenie statusu swojego lotu na stronie internetowej firmy.
Nie dotyczy to jednak niektórych lotów, w tym tych obsługiwanych przez spółkę zależną Finnair – Norra oraz niektórych lotów długodystansowych, takich jak loty do Singapuru i Indii, w których obsługę kabinową zapewniają partnerzy Finnair.
Bardzo nam przykro z powodu obaw i niedogodności, jakie ten strajk powoduje u naszych klientów, i dokładamy wszelkich starań, aby przekierować naszych klientów tak szybko, jak to możliwe – skomentował dyrektor operacyjny Finnair, Jaakko Schildt.
We are unfortunately forced to cancel around 100 flights between 20 and 21 Nov, due to cabin crew strike. https://t.co/mW2bgBjcFX
— Finnair (@Finnair) November 20, 2022
Czytaj też: Ofiara sankcji? Brytyjskiemu CargoLogicAir grozi bankructwo
Nieudane negocjacje z personelem pokładowym
Strajk jest pokłosiem niedawnych prób cięcia kosztów w celu złagodzenia strat po pandemii COVID i zamknięciu rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Przewoźnik prowadził negocjacje ze swoimi pracownikami w celu znalezienia rozwiązań obniżających koszty, takich jak proponowanie zmian w efektywności wykorzystania załogi, zasady korzystania z hoteli w czasie postoju oraz dodatkowych zasad rozliczania godzinowego w przypadku długich lotów.
Nie udało się jednak osiągnąć porozumienia z członkami personelu pokładowego. Kilka dni temu Finnair ogłosił, że rozpocznie kolejną rundę negocjacji, w wyniku której może dojść do zwolnienia nawet 450 członków personelu pokładowego, obsługujących loty długodystansowe.
Obsługa kabinowa Finnair do Singapuru, Hongkongu, Indii oraz trasy do Doha ze Sztokholmu i Kopenhagi są już zapewnione przez partnerów przewoźnika. Po drugiej rundzie negocjacji linia może wdrożyć podwykonawstwo dla dodatkowych lotów do końca 2023 r., co dotknie setki osób z personelu pokładowego.
To smutne, że związek zawodowy wybrał drogę nielegalnego strajku zamiast negocjacji. Przez całą jesień dyskutowaliśmy ze związkami zawodowymi o możliwościach oszczędności, ale niestety nie udało nam się osiągnąć rezultatu z personelem pokładowym. Wciąż mamy nadzieję, że wspólnie znajdziemy rozwiązanie – skomentował Schildt.
Nie wiadomo jeszcze, jaki wpływ będzie miał strajk na najwyższe kierownictwo Finnair, ale w tej chwili przewoźnik stawia sobie za priorytet przywrócenie rozkładu lotów.
Czytaj też: Strefa Schengen powiększy się o kolejne państwa. Gdzie pojedziemy bez paszportu?
Znajdziesz nas w Google News
3 Komentarze