LotniczyTransport

Dreamliner pierwszy raz wylądował na Antarktydzie! Na lodowcu!

Na lotnisku Troll Airfield samoloty muszą lądować na pasie pokrytym lodem

Po raz pierwszy w historii samolot Boeing 787 Dreamliner wylądował na Antarktydzie. Maszyna przywiozła naukowców i niezbędne zapasy. To największy samolot, jaki kiedykolwiek wylądował na lotnisku Troll Airfield, gdzie maszyny muszą lądować na pasie pokrytym lodem.

Pierwszy Dreamliner wylądował na Antarktydzie

Samolot Boeing 787 Dreamliner po raz pierwszy wylądował na Antarktydzie. Maszynę o numerze rejestracyjnym LN-FNC wysłała na lotnisko Troll Airfield linia lotnicza Norse Atlantic Airways. Specjalnym lotem N0787 z Oslo przetransportowano naukowców z Norweskiego Instytutu Polarnego oraz niezbędne zapasy.

Czytaj też: Transport lotniczy jest bezkonkurencyjny czasowo

Dowodzi to naszej zdolności do przeprowadzania bardziej efektywnych operacji lotniczych na Antarktydę, przewożąc większą załogę naukową/logistyczną, większy ładunek przy mniejszym wpływie środowiskowym – mówi dyrektor NPI, Camilla Brekke.

Jak informuje portal Zdopravy, stacja badawcza Troll Research Station, prowadzona przez Norweski Instytut Polarny, znajduje się 235 kilometrów od wybrzeża, na Ziemi Królowej Maud na Antarktydzie. Stacja zajmuje się monitorowaniem środowiska i klimatu, naukowymi badaniami i mapowaniem. Same lądowisko i pas startowy zostały zbudowane na lodowcu na wysokości 1232 metrów nad poziomem morza.

Lądowanie na lodzie

Na lotnisku Troll Airfield samoloty muszą lądować na pasie pokrytym lodem. Pas startowy ma długość 3000 metrów i szerokość 60 metrów. Średnia temperatura w okolicy wynosi około 25 stopni poniżej zera, i tylko latem temperatury zbliżają się do zera. W ostatnich latach na tym samym antarktycznym lotnisku wylądowały także samoloty Airbus A340 i Boeing 767.

Przypomnijmy, że ubiegłej zimy czeskie linie lotnicze Smartwings obsługiwały loty na Antarktydę z polarnikami. Dodatkowo, Czesi jako pierwsi wylądowali tam Boeingiem 737 MAX. Jak informuje portal Zdopravy, kapitanowie samolotu musieli przejść szkolenie w celu zapoznania się z danym obszarem operacyjnym i lotniskiem. Wszyscy członkowie załogi przeszli również szkolenie przetrwania w arktycznych warunkach. Samolot został wyposażony w polarne zestawy ratunkowe, w tym polarne ubrania dla załogi, a na pokładzie znajdowały się także ważne części zamienne.

Czytaj też: Czeski przewoźnik poleciał Boeingiem na… Antarktydę

Do takiego lotu trzeba się dokładnie przygotować. Przygotowania trwały wiele miesięcy, a lot i lądowanie przebiegły bezproblemowo – powiedział kapitan Smartwings i dyrektor lotów Tomáš Nevole.

Rosjanie łączą siły Arabami. Wzmocnią transport przez Arktykę

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button