
Jak wynika z najnowszych rozkładów lotów na sezon zimowy, europejskie tanie linie lotnicze znów odsuwają niemiecki rynek na bok. Ryanair, EasyJet i inne firmy oferujące bezpośrednie loty będą, w ciągu najbliższych pięciu miesięcy będą oferować na niemieckich lotniskach tylko około 57% połączeń w porównaniu z poziomem sprzed kryzysu.
Europejskie linie lotnicze wolą inne destynacje
Jak wynika z analizy opublikowanej przez Niemieckie Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (BDL), europejskie linie lotnicze znów odsuwają niemiecki rynek na bok i coraz częściej przenoszą swoje zdolności przewozowe do innych krajów europejskich. Ruch lotniczy w Niemczech rośnie więc w mniejszym stopniu, niż w pozostałej części Europy. Przykładowo, jakiś czas temu irlandzkie linie lotnicze Ryanair ogłosiły częściowe wycofanie się z lotniska Berlin-Brandenburg, jako powód podając wysokie opłaty lotniskowe.
Irlandczycy od wiosny wycofują się z największego niemieckiego lotniska we Frankfurcie i zamiast tego skupiają się na tanich regionalnych portach lotniczych, takich jak Baden-Baden, Memmingen czy Norymberga. Według danych, największa europejska tania linia lotnicza już całkowicie zostawiła za sobą kryzys pandemiczny. W bieżącym roku finansowym (kwiecień 2022 – marzec 2023) Ryanair planuje bowiem przewieźć w Europie dobre 166 mln pasażerów, czyli o 15 proc. więcej niż przed pandemią (149 mln).
Konkurent Easyjet również znacznie zmniejszył swoją bazę w Berlinie ze względu na koszty. Ruch krajowy również nadal pozostaje w znacznym stopniu w tyle za poziomami sprzed kryzysu. W porównaniu z zimą 2018/2019 oferta sięga obecnie tylko 51 proc. miejsc. Liczba oferowanych tras spadła o 16 do 41.
Czytaj też: 3 wskazówki dla linii lotniczych, które pozwolą osiągnąć zerową emisję
Pociąg wypiera krajowe lotnictwo
Spadkami szczególnie dotknięte są zdecentralizowane trasy lotnicze z dala od węzłów we Frankfurcie i Monachium. Lufthansa również uzasadniła swoją obniżoną ofertę wysokimi opłatami lotniskowymi. Wliczając loty międzynarodowe, oferta na niemieckich lotniskach wzrosła do 77 proc. poziomu sprzed kryzysu. Zimowy rozkład lotów obowiązuje od niedzieli 30 października do końca marca.
Sporo ruchu przeniosło się też na kolej. Duży wpływ na to miał słynny niemiecki bilet za 9 euro. Według Związku Przedsiębiorstw Transportowych, w czasie trwania promocji, sprzedano ponad 52 mln takich biletów. Stowarzyszenie twierdzi, że bilet za 9 euro pokazał, że dobra promocja jest w stanie przenieść dużą część pasażerów z samochodów i samolotów do transportu publicznego.
Czytaj też: Koniec taniego transportu. Niemcy wycofują bilet za 9 euro
Jeden komentarz