Hyundai Motor też rozważa sprzedaż swojej rosyjskiej fabryki

Południowokoreański Hyundai Motor rozważa różne opcje co do przyszłości swojej zawieszonej działalności w Rosji, w tym również sprzedaż rosyjskiej fabryki. Wiele fabryk w Rosji zawiesiło produkcję i zwolniło pracowników z powodu braku zaawansowanego technologicznie sprzętu z powodu sankcji i exodusu zachodnich producentów, odkąd 24 lutego Moskwa wysłała siły zbrojne na Ukrainę.

Hyundai rozważa sprzedaż rosyjskiej fabryki

Południowokoreański gigant niedawno przedstawił kierownictwu raport analizujący przyszłe perspektywy firmy w Rosji ze względu na trudne środowisko operacyjne. Gazeta Dong-a Ilbo, powołując się na niezidentyfikowane źródło z branży motoryzacyjnej, przekazała, że Hyundai Motor rozważa różne opcje co do przyszłości działalności w tym kraju, w tym także sprzedaż rosyjskiej fabryki. To poważna decyzja, bowiem Hyundai Motor, który wraz ze spółką zależną Kia jest jednym z 10 największych producentów samochodów na świecie pod względem sprzedaży, produkuje w Rosji około 200 000 pojazdów rocznie, co stanowi około 4% globalnej zdolności produkcyjnej firmy.

Szacujemy, że Hyundai i Kia razem mogą wygenerować co najmniej 450 mld wonów (1,54 mld zł) straty w tym roku ze względu na środowisko biznesowe w Rosji – powiedział Esther Yim, analityk Samsung Securities.

Hyundai Motor zawiesił działalność w swojej rosyjskiej fabryce w marcu, a złożenie regulacyjne firmy wykazało, że nie wyprodukowała ona żadnych samochodów w tym kraju w sierpniu i wrześniu.

Chociaż wciąż nie jest jasne, co Hyundai zrobiłby ze swoją fabryką w Rosji, firma musi wziąć pod uwagę wiele czynników, aby faktycznie wyjść z Rosji, w tym sytuację finansową oraz relacje z Rosją i Stanami Zjednoczonymi – powiedział Kim Jin-woo, analityk Korea Investment & Securities.

Czytaj też: Przez zerwane łańcuchy dostaw Hyundai stworzy własne mikrochipy

Nissan też sprzeda rosyjski oddział

Hyundai Motor nie jest jedyną firmą, która rozważa sprzedaż rosyjskiej fabryki. W zeszłym tygodniu Nissan zapowiedział, że przekaże swoją działalność w Rosji państwowemu podmiotowi za 1 euro, ponosząc stratę około około 100 miliardów jenów (3,43 mld zł). Rosyjskie ministerstwo przemysłu i handlu przekazało, że transakcja da Nissanowi prawo do odkupienia firmy od państwowej firmy NAMI w ciągu sześciu lat. Sprzedaż obejmie zakłady produkcyjne i badawcze Nissana w Sankt Petersburgu, a także centrum sprzedaży i marketingu w Moskwie.

Nissan zawiesił produkcję w zakładzie w Petersburgu w marcu z powodu zakłóceń w łańcuchu dostaw. Od tego czasu firma i jej lokalna jednostka monitorowały sytuację, ale nie było „żadnych widocznych” zmian w środowisku zewnętrznym, co skłoniło firmę do podjęcia decyzji o wyjściu z Rosji. Decyzja zapadła w momencie, gdy Nissan rozpoczął poważną zmianę w swoich relacjach z Renault. W poniedziałek obie firmy poinformowały, że prowadzą rozmowy na temat przyszłości swojego sojuszu, w tym rozważają zainwestowanie przez Nissana w nowe przedsięwzięcie Renault związane z pojazdami elektrycznymi.

Czytaj też: Rosja notuje ogromną nadwyżkę handlową, która jest świadectwem porażki, nie sukcesu

Nissan sprzeda rosyjski oddział za… 1 euro. Straci 687 mln dolarów