Strata całej grupy České dráhy za pierwsze półrocze jest czterokrotnie większa niż przed rokiem. Tak ogromne straty Czeskich Kolei są spowodowane ogromnym wzrostem energii.
Ogromne straty Czeskich Kolei
Podstawowa działalność Czeskich Kolei przynosi spółce w tym roku znacznie większe straty niż w roku ubiegłym. Przewoźnik zamknął działalność w zakresie przewozów pasażerskich ze stratą 1,178 mld koron (ok. 230 mln zł) w pierwszym półroczu. W ubiegłym roku w pierwszych sześciu miesiącach zarobił 579 mln koron (ok. 110 mln zł). Powodem spadku, mimo powrotu pasażerów do pociągów, jest ogromny wzrost cen energii. Cała grupa ČD straciła 931 mln koron (ok. 180 mln zł) wobec 217 mln koron (ok 42 mln zł) w roku ubiegłym. Straty Czeskich Kolei są spowodowane przez wzrost wydatków na usługi, energię i materiały w transporcie pasażerskim i towarowym, które w ujęciu rok do roku wzrosły o ponad 2,3 mld koron (ok. 440 mln zł).
Czeski przewoźnik płaci teraz dodatkowo za system zwrotów ustanowiony w umowach z regionami i Ministerstwem Transportu, które zamawiają u niego transport publiczny. Wzrost cen nakładów zostanie uwzględniony dopiero w przyszłorocznych płatnościach.
W czasach, gdy średnia inflacja wynosiła około trzech procent, nie przeszkadzało nam to w tym systemie, ale dziś spadek między naszymi realnymi kosztami a płatnościami z regionów i państwa jest dramatyczny. Niemniej jednak pasażerski transport kolejowy postrzegamy przede wszystkim jako usługę dla obywateli, dlatego w pierwszej kolejności staramy się uzgodnić z klientami zmiany w systemie płatności. Do tej pory nie ograniczyliśmy połączeń ani nie podwyższyliśmy cen dla klientów końcowych, jak zrobiłaby to większość przedsiębiorców. Głęboko wierzę, że ta sytuacja zostanie naprawiona wspólnymi siłami, bo musimy inwestować w odnowę pojazdów, bez których kolej przestałaby być konkurencyjną alternatywą dla transportu drogowego – mówi Michał Krapinec, Prezes Zarządu i Dyrektor Generalny Kolei Czeskich.
Czytaj też: Sektor kolejowy boi się o dostawy energii. Branża apeluje do KE
Ponad dwukrotny wzrost przychodów z taryf
O powrocie pasażerów do pociągów świadczą dane dotyczące przychodów. Rok do roku przychody ze sprzedaży biletów wzrosły o 2,1 mld koron (ok. 400 mln zł) do prawie 4 mld koron (ok. 770 mln zł). W pierwszym półroczu z pociągów ČD skorzystało 75 mln pasażerów (+25 mln rok do roku). Dzięki ożywieniu w transporcie międzynarodowym wzrosła również średnia odległość przewozu do 48 km (+8 km rok do roku).
Pasażerowie wracają do pociągów, przychody rosną, a wprowadzone środki oszczędnościowe przynoszą efekty. Niestety, wzrost cen dopadł nas, podobnie jak gospodarstwa domowe i inne przedsiębiorstwa. Najwięcej płaciliśmy za prąd, olej napędowy i części zamienne – powiedział Krapinec.
Całkowita strata grupy została zmniejszona dzięki pozytywnym wynikom niektórych spółek zależnych. Pomimo wpływu wysokich cen energii oraz konsekwencji konfliktu na Ukrainie, ČD Cargo odnotowało w półroczu zysk w wysokości 126 mln koron (ok. 24 mln zł). Przychody firmy wzrosły o 635 mln koron (ok. 120 mln zł) rok do roku.
Te pozytywne wyniki były napędzane przez kontynuację ekspansji na rynkach zagranicznych, zwłaszcza w Austrii, Niemczech, Polsce, Słowacji i na Węgrzech, a także przez nowo utworzoną spółkę ČD Cargo Adria, działającą w Chorwacji w porównaniu z pierwszym półroczem 2021 r. W efekcie już ponad 62% wyników jest realizowanych w transporcie międzynarodowym, a ČD Cargo w ten sposób odpowiednio i elastycznie reaguje na zmianę przepływów towarowych spowodowanych na przykład konfliktem wojennym na Ukrainie – dodał Tomáš Tóth, prezes zarządu ČD Cargo.
Czytaj też: Wysoka inflacja w strefie euro. Jakie działania podejmie EBC?
Znajdziesz nas w Google NewsEuropejska branża kolejowa walczy o odzyskanie zaufania klientów