Terminal Małaszewicze otrzyma wsparcie państwa. Na UE nie ma co liczyć

Choć Terminal Małaszewicze to jedna z najważniejszych polskich inwestycji, to od czasu rozpoczęcia wojny na Ukrainie jego znaczenie zdecydowanie zmalało. Wszystko przez blokadę Białorusi, przez którą do tej pory były przesyłane towary z Azji. Dowodem tego jest zmiana potrzeb inwestycyjnych Unii Europejskiej, ponieważ fundusze zostały przeniesione na Ukrainę. Z tego powodu rząd zamierza interweniować i nie pozostawi portu przeładunkowego PKP w Małaszewiczach na pastwę losu.

Terminal Małaszewicze straci na znaczeniu? Rząd nie chce do tego dopuścić

W polską kolej inwestowane były miliardy euro, ponieważ nasz kraj jest największym beneficjentem funduszy unijnych. Tym bardziej że rząd podwoił kwotę dofinansowań dla polskich kolei. Niestety Unia Europejska zmieniła priorytety przyznawania środków i skupiła się na Ukrainie. Jak już ostatni pisaliśmy, EBOR przyznaje Ukrainie dodatkowe miliony, przez co Polska traci swoją pozycję.

O tym, jak istotna dla polskiej gospodarki jest inwestycja Terminalu Małaszewicze mówił także premier Mateusz Morawiecki. Podczas spotkania w Białej Podlaskiej wskazał, iż:

Port przeładunkowy w Małaszewiczach to bardzo ważny port. Rozmawiam o nim bardzo często z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości. Ten port dziś jest w pewnym zastoju ze względu na to, że handel rosyjski, białoruski, objęty embargiem nie może do tego portu być wprowadzany.

Morawiecki stwierdził również, że:

Jednak patrzymy na dalszą przyszłość i chcemy rozwijać ten port, tę część województwa, dla dobra rozwoju handlu w całej Polsce.

Tymczasem sama zapowiedź premiera jest istotna, ponieważ Terminal Małaszewicze czeka ryzyko poważnych zastojów. Potwierdza to Martyna Wilczewska z Polskiego Stowarzyszenie Menedżerów Logistyki i Zakupów (PSML):

Skutki są już widoczne w tym, że terminal w Małaszewicach nie ma już dostępu do funduszy unijnych. Na przykład w jednym z przetargów na środki unijne terminal złożył bardzo pozytywny wniosek, ale nie otrzymał pieniędzy.

Małaszewicze są jednak ważną lokalizacją dla rozwoju lokalnego i obecnie jest tam miejsce na nowe możliwości rozwoju — ten temat również poruszy podczas RailFreight Summit.

Czytaj również: Wartość inwestycji VC w Polsce w pierwszym półroczu wyniosła rekordowe 2076 mln zł!

Niestety jak informuje serwis Rail Freight — Unia Europejska wydała na rozwój portu Małaszewicze ponad 1 mld euro, ale pieniądze nie zostały wydane efektywnie. Twierdzi tak Jakub Majewski, prezes zarządu Fundacji Pro Kolej. Według niego wprowadzone usprawnienia nie są tak efektywne i skuteczne, a dostępne środki mogłyby zostać lepiej zainwestowane.

Majewski jako przykład podaje modernizacje linii między Warszawą a Poznaniem. Otóż po wszystkich pracach pociągi będą tylko pięć minut szybsze, niż do tej pory. Ponadto problem tkwi również w braku zrozumienia pomiędzy dwoma stronami:

[…] Istnieje różnica między spojrzeniem zarządcy infrastruktury a spojrzeniem klienta kolei. Podczas gdy zarządca infrastruktury myśli o kolejach jako o produkcie, który musi się sprzedać, klient chce mieć dobre doświadczenia. Zarządca infrastruktury patrzy na prędkość pociągu, a klient na czas przejazdu. Jest to coś, co zdecydowanie krytykujemy jako organizacja.

Szereg omawianych kwestii, w tym ryzyko zastojów w porcie Małaszewicze, będą omawiane na konferencji RailFreight, która będzie miała miejsce w Warszawie od 7 do 8 września. Na wydarzeniu można spodziewać się takich tematów jak rozwój Nowego Jedwabnego Szlaku, modernizacja obiektów granicznych (Polska — Ukraina) oraz poziom konkurencyjności rynku.

Terminal Małaszewicze zostanie rozbudowany. Koszt? Aż 4 mld złotych