Cena morskiego frachtu dynamicznie rosła w ostatnich kilkunastu miesiącach. Pomimo niewielkich spadków, eksperci są zdania, że klientów należy przyzwyczajać do podwyższonych stawek.
Spadła cena morskiego frachtu – czy to stały trend?
Spośród 12 monitorowanych tras, najwyższe stawki notowane są dla drogi przez Kanał Sueski z Chin i Azji Wschodniej do Europy Północnej i do portów na Morzu Śródziemnym. W przypadku obu tras tygodniowy spadek w połowie lipca wyniósł 1%, co może wydawać się sporo, jednak osoby z branży studzą entuzjazm.
FBX to skrót od Freightos Baltic Index, międzynarodowego indeksu frachtowego dostarczającego stawki rynkowe dla kontenerów 40-stopowych (FEU) zbieranych na 12 głównych szlakach handlowych. FBX opiera się na zagregowanych i anonimowych danych biznesowych w czasie rzeczywistym od globalnych przewoźników i spedytorów. Co miesiąc zbieranych jest od 50 do 70 mln punktów cenowych. Tygodniowy wskaźnik frachtu jest obliczany jako średnia z pięciu dni roboczych z tego samego tygodnia.
Zobacz także: Fracht lotniczy odgrywa coraz większą rolę w łańcuchu dostaw
Wśród ekspertów z branży transportu morskiego pojawiają się głosy, że utrzymanie stawek spot 20 000 USD za FEU jesienią 2021 roku było niemożliwe w dłuższej perspektywie czasu. Gdyby stawki pozostawały zbyt długo na tym poziomie, mogłoby to doprowadzić do załamania popytu na transport i wymusiłoby to interwencję organów regulacyjnych. Podczas listopadowej konferencji dyrektor generalny Hapag-Lloyd Rolf Habben Jansen powiedział, że dla obu stron byłoby lepiej, gdyby ceny uległy normalizacji.
Przyzwyczajenie nabywców do wyższych cen jako nowa norma?
Teoretycznie dla linii żeglugowych najlepszym scenariuszem byłoby przyzwyczajenie nabywców do wyższych cen. Najpierw poprzez wzrost stawki w trakcie pandemii, później poprzez rosnącą inflację i wzrost surowców energetycznych. Przewoźnicy teoretycznie dążą do ustanowienia nowego maksimum i ustalenia cen wystarczająco wysokich, które mogłyby generować silne i trwałe zyski dla przewoźników oceanicznych.
Zobacz także: Wskaźnik PMI w Polsce nie pozostawia złudzeń. Zmierzamy ku recesji!
Z jednej strony spadek stawek w ciągu minionych dziewięciu miesięcy pozwala na obniżenie cen spedytorów. Z drugiej strony to stawki wciąż bardzo opłacalne dla przewoźników oceanicznych, a koszty transportu dla nadawców są nadal sporo wyższe niż przed COVID. Wyższe ceny są jednak rodzajem zabezpieczenia dla linii, więc zdaniem ekspertów raczej nie powinniśmy oczekiwać gwałtownych spadków.
Znajdziesz nas w Google NewsŚwiatowy handel bije rekordy i powoduje ogromny wzrost cen frachtu
Jeden komentarz