Walmart walczy ze wzrostem kosztów. Detalista wprowadza nowe opłaty i automatyzuje dostawy

Walmart planuje od sierpnia pobierać nowe opłaty od swoich dostawców za transport towarów do magazynów i sklepów. Wiąże się to z rosnącymi cenami paliw oraz transportu w USA.

Walmart – nowe opłaty reakcją na wzrost cen

„Opłata za odbiór” obliczona jest jako procent kosztu zamawianych towarów. Nowa opłata uwzględnia także  dopłatę paliwową opartą o bieżące ceny surowców energetycznych.

Zobacz także: Walmart zaczął korzystać z ciężarówek, które jeżdżą bez kierowców

Walmart już wcześniej znacząco obniżył swoje prognozy finansowe. Detalista napotyka szereg trudności logistycznych, które tłumaczy wzrostem cen paliw oraz pracy. W oficjalnym komunikacie można przeczytać, że Walmart decyduje się na wprowadzenie nowej opłaty ze względu na koszty transformacji wynikające ze zwiększonych kosztów obserwowanych w branży transportowej w ciągu ostatnich kilku lat. Wdrażany Program Collect ma pomóc w dostosowaniu się detalisty oraz dostawców do zmieniających się warunków gospodarczych.

Zobacz także: Odroczone płatności zyskują na znaczeniu. Rynek wzrósł o 400% w skali roku

Walmart stawia na automatyzację, aby obniżyć koszty

John Furner, dyrektor generalny Walmart, oświadczył w czerwcu, że detalista jest zmuszony podnieść ceny, aby „ochronić marżę”. Spotkało się to z krytyką klientów, którzy zmagają się z najwyższą od lat inflacją (Więcej: Inflacja w USA jest najwyższa od ponad 40 lat!). Aby długoterminowo zmniejszyć koszty związane z zatrudnianiem pracowników, Walmart inwestuje znaczne nakłady finansowe w rozwój automatyzacji oraz robotyki. Amerykańska sieć wprowadziła roboty do wszystkich 42 regionalnych centrów dystrybucji w USA. Dodatkowo obecnie na terenie wybranych stanów można skorzystać z dostawy dronem (Więcej: Walmart inwestuje w bezzałogowe statki powietrzne. Dostawa dronem to koszt zaledwie 3,99 USD). Metoda dostawy ma sporo minusów, przede wszystkim ograniczenia w zakresie wagi.

Jeśli chodzi o dostawy, Walmart chce połączyć roboty i drony, które pozwolą na unikanie przeszkód i zwiększenie ładowności, co ma pozwolić na automatyczną dostawę cięższych zakupów. Zautomatyzowane pojazdy (AGV) poruszają się po zaprogramowanej trasie. Po wykryciu przeszkody uruchamiany zostaje dron, który pozwala na dotarcie do miejsca celowego, unikając kolizji.

Spadek cen w transporcie mało prawdopodobny? Maersk podaje przyczyny