Norwegia zablokowała „transport żywności” dla rosyjskich górników

Kreml zagroził „poważnymi reperkusjami” Norwegii za blokadę rosyjskiej osady na arktycznym archipelagu Svalbard. W związku z zatrzymaniem 20 ton ładunku „żywności” dla górników, którzy mieszkają w tym rejonie, Moskwa zamierza podjąć „niesprecyzowane kroki odwetowe”, jeśli Oslo nie anuluje swojej decyzji.

Norwegia zablokowała Archipelag Svalbard Rosjanom

Archipelag Svalbard, który położony jest między północnym wybrzeżem Norwegii a biegunem północnym, jest częścią Norwegii, ale Rosja ma prawo do eksploatacji jego zasobów naturalnych. Wszystko na mocy Traktatu Spitsbergeńskiego podpisanego 9 lutego 1920 r., dzięki któremu niektóre osady są zamieszkane głównie przez Rosjan.

Traktat ten uznaje zwierzchnictwo Norwegii nad Svalbardem. Niemniej jednak gwarantuje sygnatariuszom 42 państw (w tym m.in. Polski i Rosji) swobodę eksploatacji tamtejszych zasobów naturalnych. Obecnie w miejscowości Barentsburg przebywa tam około 500 górników przesiedlonych z Donbasu, którzy zajmują się wydobyciem węgla.

Zobacz również: Rosyjska blokada eksportu zboża: skutki i rozwiązania

Tymczasem jak informuje agencja Reuters, Oslo zadecydowało o pełnej blokadzie transportu rosyjskiego, co doprowadzi do problemów z dostawami żywności. Zakaz dotyczy lądowego przejścia granicznego, skąd transport miał zostać załadowane na statek płynący do portu w Tromso. Z kolei stamtąd kontenery miały wypłynąć wprost na Svalbard.

Konstantin Kosaczew, wiceprzewodniczący Rady Federacji Rosyjskiej wspomniał, iż „jest to niemoralne, że Norwegia pozostawi górników bez jedzenia„. Nie wspomniał jednak o tym, że sama armia rosyjska blokuje m.in. Mariupol, gdzie tysiące ludzi pozostaje bez dostaw wody i żywności. Tymczasem Norwegia, mimo że sama nie jest w UE, to dostosowała sankcje wobec Rosji zgodnie z restrykcjami Komisji Europejskiej. Sam transport składał się z 20 ton towarów, w tym z siedmiu ton żywności oraz maszyn, części zamiennych i innych elementów krytycznych.

Norway's refusal to allow a shipment of food for #Russian miners in #Spitsbergen "violates human rights and principles of humanism," said deputy speaker of the Russian Council of Federation Konstantin Kosachev. pic.twitter.com/asM6hhJWV3

— NEXTA (@nexta_tv) June 29, 2022

Rosjanie nie dostarczą żywności na Archipelag Svalbard

Norwegia nie zamierza jednak odwołać zakazu, ponieważ istnieje ryzyko, iż w samym transporcie są maszyny służące do odwiertu górniczego. A te z kolei zostały wpisane na listę międzynarodowych sankcji, więc Oslo nie zamierza dostosować się do prośby Kremla.

Z tego powodu rosyjskie MSZ wezwało do siebie przedstawiciela Norwegii, aby oficjalnie zaprotestować wobec tej decyzji. W komunikacie zaznaczono, iż:

Zażądaliśmy od strony norweskiej jak najszybszego rozwiązania tej kwestii. Podkreśliliśmy, że nieprzyjazne działania wobec Rosji prowadzą do podjęcia środków odwetowych.

#UPDATE Russia's foreign ministry said on Wednesday it had summoned Norway's charge d'affaires, accusing Oslo of blocking access to the #Svalbard archipelago and threatening retaliation https://t.co/mMIrhMJhna pic.twitter.com/RHFzWfUyIq

— AFP News Agency (@AFP) June 29, 2022

Zobacz również: Blokada Kaliningradu działa. Rosja nie może wysłać promów z dostawami

Warto zaznaczyć, że Moskwa może wysłać omawiany transport z portu w Murmańsku. Trzeba jednak zauważyć, że koszt jest znacznie wyższy oraz dłuższy, niż w przypadku klasycznego przejścia norweskiego. Kreml twierdzi również, że choć blokada jest niedopuszczalna, to „nie istnieje żadne ryzyko braku żywności wśród mieszkających tam Rosjan„. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że Moskwa może w tej materii co najmniej mijać się z prawdą.