PLAKO System - inteligentne systemy dokowania
MorskiTransport

Terroryści zawsze się dogadają! Huti zawarli porozumienie z Rosją!

W zamian rebelianci mieliby uzyskać pewne wsparcie polityczne na arenie międzynarodowej

Jak donosi Bloomberg, jemeńscy rebelianci Huti zawarli porozumienie z Rosją i Chinami w celu zapewnienia swobodnego przepływu statków obu krajów przez Morze Czerwone. Rosyjskie i chińskie statki otrzymają parasol ochronny i nie będą atakowane przez Huti. W zamian rebelianci mieliby uzyskać pewne wsparcie polityczne na arenie międzynarodowej. 

Huti zawarli porozumienie z Rosją

O porozumieniu poinformował Bloomberg, który przyznaje, że nadal nie otrzymał oficjalnego potwierdzenia tych doniesień przez oba państwa. O ile informacja, jakoby Huti zawarli porozumienie z Rosją, niewiele zmieni w kontekście postrzegania tego kraju na arenie międzynarodowej, o tyle sytuacja z Chinami jest trochę inna. Oficjalne przyznanie się do porozumienia z rebeliantami może nie być dobrze postrzegane przez świat zachodni, w tym przez zachodnie firmy.

Czytaj też: Kolejne ataki na statki na Morzu Czerwonym! Kim są Huti i dlaczego to robią?

Z drugiej jednak strony oficjalne porozumienie zapewniłoby chińskim firmom żeglugowym, takim jak gigant Cosco Shipping, możliwość ponownego korzystania z Kanału Sueskiego zamiast konieczności omijania Afryki od południa. W przypadku basenu Morza Śródziemnego porozumienie przyniosłoby znaczną korzyść dla portu w Pireusie, który jest kontrolowany przez Cosco.

Huti i somaliscy piraci zagrożeniem dla żeglugi morskiej

Tymczasem amerykańskie i europejskie okręty wojenne przeprowadzają operacje niszczenia rakiet i dronów Huti. Kilka dni temu śmigłowiec Mk88A Sea Lynx fregaty niemieckiej Hessen zestrzelił drona morskiego, a chwilę później francuska fregata przechwyciła rakietę. Obie jednostki operują w ramach europejskiej operacji Aspides. Według Pentagonu od listopada Huti przeprowadzili pięćdziesiąt ataków na statki w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej.

Czytaj też: Izraelski biznes domaga się Palestyńczyków. Brakuje pracowników

Kryzys w żegludze pogłębiany jest przez somalijskich piratów, którzy powrócili do aktywnej działalności po kilkunastu latach względnego spokoju. Po porwaniu statku handlowego Abdullah z Bangladeszu, który obecnie jest zakotwiczony wraz z zakładnikami u wybrzeży Somalii, piraci próbowali dokonać dwóch abordaży na statki handlowe w Zatoce Adeńskiej. W obu przypadkach abordaż został udaremniony przez uzbrojone załogi statków. Według europejskich sił morskich Eunavfor od listopada w tym regionie miały miejsce dwadzieścia dwa ataki piratów, z których cztery były skierowane przeciwko statkom handlowym, a osiemnaście przeciwko dhow (małym arabskim statkom handlowym).

Najpierw ataki Huti a teraz to! Somalijscy piraci powrócili i znów atakują statki 

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

2 Komentarze

  1. Myślę, że wystarczy zmienić nazwy Państw i Organizacji, a autorem dokładnie takiego samego tekstu mógłby być redaktor gazety Neues Deutschland z roku 1942. Na marginesie – organizacja AK była też organizacją terrorystyczną. Tyle tylko, że w tamtych czasach stosowano określenie „bandyci”.

  2. Jeżeli uznaje się za właściwe, że w wypadku wojny pomiędzy jakimiś Krajami czy społecznościami tworzy się coś w rodzaju „koalicji” wspierającej walczące strony – jak wsparcie dla Ukrainy – to trzeba traktować to zjawisko jako realia wojny. A ponieważ nie ma nic takiego jak „prawda obiektywna” w przypadku jakiejkolwiek wojny (gdzie była prawda w wojnie USA Irak czy Afganistan) to trzeba zaakceptować, że obie strony każdego konfliktu będą miały swoich sprzymierzeńców. Jasnym jest, że nikt nie lubi gdy jego przeciwnik ma sojuszników. Lubi jednak sam mieć sojuszników. Logika więc mówi: Jeżeli Izrael ma wsparcie w wojnie z palestyńskimi dziećmi i kobietami, to i owe kobiety dzieci mają prawo do wsparcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button