
Bez wątpienia Chiny są obecnie największym rynkiem motoryzacyjnym na świecie. Chińskie elektryki dominują pojazdy elektryczne zachodnich koncernów, co widoczne jest w danych dotyczących sprzedaży.
Chińskie elektryki dominują zagraniczne koncerny
Światowi producenci tacy jak General Motors czy Volkswagen pozostają w tyle za chińskimi elektrykami. Poza Teslą Chińczycy dokonują wyboru zazwyczaj pomiędzy Xpeng, BYD lub Nio. Spadek popularności pojazdów zachodnich koncernów wynika przede wszystkim z niedopasowania oferty do rynku. Marki europejskie i amerykańskie kładą nacisk głównie na osiągi i trwałość. Chińczycy szukają nieco innych samochodów, w których nacisk położony jest na nowoczesną technologię. Ponadto w większości zatłoczonych miast Chińczycy i tak nie mogą poruszać się szybciej niż 60 km/h.
Zobacz także: Europa wyprzedza USA pod względem popularności elektryków
Według danych Chińskiego Stowarzyszenia Samochodów Osobowych wśród dziesięciu najpopularniejszych marek samochodów elektrycznych w tym roku nie ma żadnych zagranicznych marek, z godnym uwagi wyjątkiem amerykańskiej Tesli (3. miejsce pod względem wolumenu sprzedaży). Liderami pozostają marki takie jak BYD, Wuling, Chery czy Xpeng. Tylko w tym roku BYD sprzedało ok. 390 000 pojazdów elektrycznych w ChRL, ponad trzy razy więcej niż Tesla. Najwyżej notowany sprzedawca europejski, Volkswagen zajmuje 15. pozycję.
Dyrektor generalny Nissana, Makoto Uchida, powiedział o chińskim rynku elektryków:
Lokalne marki stają się coraz silniejsze. Jakość pojazdów elektrycznych chińskich producentów szybko się poprawiła, a postępy poczyniono w ciągu kilku miesięcy. W Chinach nastąpi wiele zmian i musimy uważnie obserwować sytuację.
Dodał również, że w Chinach zmiany następują bardzo szybko, dlatego kluczowe jest rozwijanie kluczowych technologii, które umożliwią pogoń za rozwojem chińskich marek.
Zobacz także: KE nie respektuje zasady neutralności technologicznej i narzuca nam elektryki [WYWIAD]
Boom na samochody elektryczne
W Chinach panuje przekonanie, że przy zakupie samochodów spalinowych warto rozważyć oferty zagranicznych marek. Jednak jeśli mowa o pojazdach EV, tu ujawnia się dominacja koncernów azjatyckich, przede wszystkim chińskich. Elektryki to dział motoryzacji silnie wspierany przez państwo, co dotyczy głównie preferencyjnych form finansowania czy nakładów na B+R.
Dane pokazują, że sprzedaż samochodów elektrycznych w Chinach gwałtownie rośnie. Obecnie rynek motoryzacyjny wart jest ok. 500 mld USD. Na podstawie danych Chińskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów tylko w pierwszych czterech miesiącach tego roku liczba nowych samochodów osobowych – czysto EV i hybryd typu plug-in – wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu z rokiem poprzednim do 1,49 mln samochodów. Analizując te liczby, należy uwzględnić falę lockdownów, z którymi zmagały się Chiny w marcu i kwietniu. Według oficjalnych informacji w Szanghaju nie sprzedano żadnego samochodu (Więcej: W kwietniu w Szanghaju nie sprzedano ani jednego samochodu!).
Według Billa Russo, byłego dyrektora Chryslera zagraniczne koncerny muszą zdecydować się na szybką zmianę, jeśli chodzi o strategię sprzedaży, ponieważ obecnie kontrolują jedynie 20% rynku.
Jednak General Motors nie chce całkowicie zrezygnować z rynku chińskiego. Grupa zamierza wydać do 2025 roku ponad 35 mld USD na rozwój elektryków. Wkrótce na rynek ma zostać wprowadzony elektryczny SUV-a Cadillac Lyriq.
Znajdziesz nas w Google NewsPolskie firmy transportowe sceptyczne wobec elektryfikacji floty
Jeden komentarz