
Pierwszy statek z ukraińską rudą opuścił port w Świnoujściu. Ładunek dotarł do portu w Świnoujściu koleją, a następnie drogą morską do odbiorcy w Algierii. Ładunek obsłużyła na nab. Górników spółka OT Port Świnoujście SA. W tej chwili na załadunek czeka w porcie jeszcze 17 tysięcy ton ukraińskiej kukurydzy. W zespole portów Szczecin-Świnoujście ilość zgłaszana przez gestorów ładunków jest zabezpieczona. Porty są w pełni gotowe do ich obsługi.
Statek z ukraińską rudą wypłynął do Afryki
W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, dotychczasowe szlaki handlowe zostały przerwane. Aby przywrócić płynność dostaw, towary z Ukrainy coraz częściej docierają do polskich portów koleją, a następnie drogą morską do odbiorców, na przykład z Afryki. I tak też kilka dni temu port w Świnoujściu opuścił pierwszy statek z ukraińską rudą. Towar dotrze do odbiorcy w Algerii.
W związku z wojną na Ukrainie spodziewamy się dodatkowej ilości ładunków pochodzących w tego kraju. Obecnie na składach portowych złożone jest ponad 50 tys. ton rudy żelaza pochodzącej z Ukrainy. Biorąc pod uwagę zawierane kontrakty handlowe z partnerami z Ukrainy przygotowujemy się do obsługi zwiększonej masy ładunkowej m.in. realizując program inwestycyjny obejmujący przygotowanie placów składowych oraz zakupy sprzętu zmechanizowanego – mówi Karol Bowżyk, prezes OT Port Świnoujście.
Czytaj też: Szukaj Rumuńskie porty ścigają się z czasem w wysyłce ukraińskiego zboża
Alternatywa dla ukraińskich szlaków handlowych
Znalezienie alternatywy transportowej dla towarów ukraińskich jest obecnie kluczowym zadaniem dla tworzenia nowych łańcuchów transportowych. W sytuacji, gdy zablokowane są porty ukraińskie – zarówno te na Morzu Azowskim – Berdiańsk i Mariupol, jak i na Morzu Czarnym, gdzie miały miejsce największe przeładunki w stosunku do portu w Odessie, polskie porty mają szansę przejąć dodatkowe wolumeny ładunków. Zwłaszcza, że Ukraina eksportuje drogą morską ogromne ilości zboża – 11 proc. całkowitego wolumenu zboża.
Ta sytuacja pokazuje, że porty polskie mogą zyskać. Nowe łańcuchy transportowe, nowe zintegrowane łańcuchy logistyczne wytworzą się z całą pewnością. To naturalne zjawisko, bo rynek nie znosi próżni. Porty są przygotowane na przejęcie ładunków, które dotychczas były transportowane drogą lądową. Zatem paradoksalnie ta sytuacja wpłynie na wzrost możliwości przeładunkowych polskich portów – zauważa Krzysztof Urbaś, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA.
Czytaj też: Bezpieczeństwo żywnościowe Indii jest zagrożone. Nadchodzi fala głodu
Znajdziesz nas w Google NewsPrezydent Zełenski wezwał do odblokowania ukraińskich portów