Podczas internetowego spotkania z ukraińskimi studentami prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił zamiar budowy kolejnego samolotu Antonov An-225 Mrija. Projekt miałby być poświęcony pamięci pilotów, którzy stracili życie w czasie wojny, a w szczególności w czasie obrony Mariupola.
Czy druga Mrija w ogóle powstanie?
Kiedy pod koniec lutego największy samolot świata Antonov An-225 Mrija został zniszczony przez rosyjskich okupantów na lotnisku pod Kijowem, wiele osób zastanawiało się, czy maszyna zostanie odbudowana. Antonov w jednym z ostatnich wywiadów dla radia Głos Ameryki przyznał, że odbudowa największego samolotu na świecie nie będzie możliwa.
On April 14, 2022 a meeting of representatives of the @ukroboronprom and #ANTONOV was held to inspect and preliminary estimate the state of the "#Kyiv-Antonov-2" airport, its infrastructure and aircraft, which stayed at the airfield's territory during the russian occupation. pic.twitter.com/uY7q7wULPv
— ANTONOV Company 🇺🇦 (@AntonovCompany) April 14, 2022
W głównych zakładach Antonova w Kijowie istnieje jednak drugi model jednostki, który został ukończony w 70%. W fabryce został umieszczony kokpit maszyny, a skrzydła, ogon i inne elementy są przechowywane oddzielnie w oddziale w Światoszynie, na przedmieściach Kijowa. Budowa została wstrzymana w 1994 roku ze względu na koszty. Pomysł został na krótko ożywiony w 2009 roku, ale ponownie został wstrzymany ze względu na ogromne sumy niezbędnych pieniędzy. Ukończenie produkcji tego modelu pochłonąłby nawet 1 mld dolarów, co dla firmy nie było opłacalne.
W związku z tym zespół Antonowa poszukiwał odpowiedniego inwestora, który pomógłby w rozwoju niekompletnego samolotu Mrija. Zainteresowanie dokończeniem budowy samolotu wyraziła Turcja. Jak jednak podkreślił Zełenski, zdobycie funduszy potrzebnych do pokrycia wysokiej ceny wciąż stanowiło poważną przeszkodę.
Chcieliśmy go zbudować, a potrzebowaliśmy 800 mln dolarów. Zwróciłem się do prezydenta Turcji z propozycją budowy drugiej Mriji, ale nie znaleźliśmy pieniędzy – stwierdził Zełenski.
Innym potencjalnym inwestorem były Chiny, ale Antonov nie chciał przekazywać projektu chińskiej firmie w obawie, że Chiny porzucą plan z powodu dużego budżetu.
Czytaj też: Antonov An-225 Mrija będzie odbudowany? Pilot samolotu nie ma złudzeń
Druga Mrija będzie upamiętniać pilotów, którzy zginęli na wojnie
Być może już wkrótce pomysł ten stanie się jednak rzeczywistością, ponieważ Zełenski zaznacza, że w całym projekcie nie chodzi tylko o pieniądze. Zełenski pragnie kontynuować budowę drugiego samolotu, aby uczcić pamięć tych, którzy stracili życie w obronie Mariupola:
W tym przypadku nie chodzi o pieniądze, ale o ambicję. Zgłosił się do nas Ukroboronprom, zespół Antonova. Jest to kwestia wizerunku naszego kraju i wszystkich wspaniałych zawodowych pilotów, którzy zginęli w tej wojnie. Ile zrobili, a dziś już możemy powiedzieć, ile istnień ludzi, którzy pozostali w Mariupolu, a zwłaszcza w Azowstalu uratowali. Ilu pilotów oddało swoje życie, żeby wszystko tam sprowadzić, od broni po wodę. I ilu rannych stamtąd zabrali. Wielu z tych ludzi zginęło bohatersko. Wybudowanie MRIYA w imię pamięci o bohaterach jest właściwym stanowiskiem państwa – stwierdził prezydent Ukrainy.
Chętni i potencjalni inwestorzy mogą odnieść korzyści z ewentualnego ukończenia projektu drugiej Mriji, ponieważ ten gigantyczny samolot mógłby być przydatny do celów obronnych i komercyjnych w transporcie dla odpowiednich inwestorów. Nie jest pewne, czy budowa zostanie sfinansowana bezpośrednio przez samą Ukrainę, czy też Antonov poszuka chętnych inwestorów, biorąc pod uwagę, jak bardzo popularny był samolot An-225. Ale jedno jest pewne – druga Mrija nie jest już tylko pomysłem i powstanie bez względu na koszty.
Ponieważ prace nad drugim An-225 zostały już rozpoczęte, nowa wersja tego gigantycznego samolotu nie jest całkiem odległą wizją. Jednak biorąc pod uwagę koszty i bardzo niszową rolę, jaką pełni Mrija, należy się zastanowić, czy w świetle dnia Ukraina nie będzie bardziej chętna do wydawania pieniędzy na wiele innych projektów, które będą potrzebne, gdy wojna w końcu się skończy. Mimo to świat może mieć nadzieję, a ukończenie budowy drugiej Mriji byłoby z pewnością odpowiednim hołdem dla poległych obrońców kraju.
Czytaj też: Władze Krymu znacjonalizują mieszkania należące do Ukraińców, w tym do samego Zełenskiego
Znajdziesz nas w Google News