Południowokoreańskie stocznie mają problem z niedoborem pracowników
Południowokoreańskie stocznie borykają się z poważnym niedoborem pracowników. Wynika to z faktu, że przeszły one przez dziesięcioletni okres załamania i w tym czasie duża liczba wykwalifikowanych pracowników opuściła firmy.
Południowokoreańskie stocznie w obliczu niedoboru pracowników
W ubiegłym roku firma Korea Shipbuilding & Offshore Engineering podpisała nowe kontrakty na łączną kwotę 25,1 mld dolarów, przekraczając swój roczny cel o 50 procent. W przypadku Samsung Heavy Industries jest to 12,2 mld dolarów i 34%, a w przypadku Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering – 10,9 mld dolarów i 40%. Jednak południowokoreańskie stocznie borykają się z poważnym niedoborem pracowników.
Liczba pracowników w branży spadła z ponad 202 tys. do niespełna 93 tys. od grudnia 2015 r. do listopada ubiegłego roku. W tej branży od zawarcia kontraktu do pozyskania siły roboczej mija około roku. Innymi słowy, niedobór siły roboczej w trzech stoczniach prawdopodobnie jeszcze bardziej się pogłębi w drugiej połowie tego roku. Warunki pracy podwykonawców są jeszcze gorsze.
Ten sektor jest przez wielu uważany za niebezpieczny. 52-godzinny tydzień pracy spowodował spadek wynagrodzenia za nadgodziny, a wykwalifikowani pracownicy spoza branży odmawiają powrotu z takich powodów. Ponadto COVID-19 utrudnił zagranicznym pracownikom wjazd do kraju, co jeszcze bardziej utrudnia szybkie wypełnienie luki kadrowej – powiedział rzecznik Korea Offshore & Shipbuilding Association, jednego z trzech największych stoczniowców w kraju.
Czytaj też: Strajk tureckich pracowników. Wstrzymali recykling statków w 22 zakładach
Południowokoreańskie stocznie próbują walczyć z problemem
Od końca zeszłego roku południowokoreańskie stocznie intensywnie pracują nad zapewnieniem sobie poprzez prowadzenie profesjonalnych programów szkolenia personelu. Hyundai Heavy rozpoczął zatrudnianie wykwalifikowanych techników po raz pierwszy od siedmiu lat.
Wielu wysoko wykwalifikowanych pracowników opuściło stocznie podczas najgorszej recesji w historii i trudno mieć nadzieję, że teraz powrócą – dodał rzecznik.
Rząd i samorządy lokalne koncentrują się na miastach i prowincjach, w których znajdują się główne stocznie, aby zapewnić środki na utrzymanie osobom zaangażowanym w działalność związaną z przemysłem stoczniowym, a także dotacje do zatrudnienia dla małych i średnich przedsiębiorstw, które zatrudniają młodych pracowników.
Analitycy zwracają jednak uwagę na potrzebę wprowadzenia fundamentalnych rozwiązań w celu zwalczenia problemu niedoboru pracowników. Proponują w tym zakresie przede wszystkim złagodzenie przepisów ustawy o karaniu poważnych wypadków oraz 52-godzinnego tygodnia pracy, które sprawiają, że firmy niechętnie zatrudniają młodych pracowników.
Czytaj też: Polskie Linie Oceaniczne kupiły kolejny statek. Nowy nabytek ma blisko 200 metrów długości
Znajdziesz nas w Google News
2 Komentarze