Międzynarodowy port lotniczy na Malcie poinformował o nowej inwestycji. Wkrótce rozpocznie się realizacja nowej płyty postojowej i drogi kołowania dla samolotów. Powodem są prognozy wzrostu ruchu lotniczego i turystycznego po usunięciu obostrzeń pandemicznych i zapotrzebowanie na większą przepustowość lotniska. Nowa inwestycja na Malcie ma kosztować około 40 mln euro.
Modernizacja głównego lotniska w kraju
We wtorek 22 lutego, zarząd Międzynarodowego Portu Lotniczego na Malcie zatwierdził projekt o wartości 40 milionów euro. Zakłada on budowę nowej płyty postojowej oraz nowej drogi kołowania. Prace nad projektem mają rozpocząć się w najbliższych tygodniach po wydaniu pozwolenia przez lokalny Urząd Planowania. Wykonawca przewiduje ukończenie prac i dopuszczenie do użytku pierwszych stanowisk postojowych na początku lata w 2024 r., a wszystkie prace mają zakończyć się w 2026 r.
Zobacz również: Ryanair zawiesza 11 lotów z Polski. Najbardziej ucierpi lotnisko w Krakowie
W ramach projektu powstanie płyta postojowa o powierzchni około 100 tys. metrów kwadratowych, co można mniej więcej porównywać do rozmiaru 14 boisk piłkarskich. Nowa płyta postojowa będzie mogła pomieścić nawet do siedmiu samolotów średniej wielkości lub trzech większych. Inwestycja będzie również obejmowała drogę kołowania do nowej płyty postojowej oraz nowe obiekty obsługi naziemnej w tej strefie.
Nowa inwestycja na Malcie zwiększy przepustowość lotniska
Projekt znacznie poprawi przepustowość lotniska i jego zdolność do lepszej obsługi naziemnej, szczególnie w godzinach szczytu w okresie letnim. Obecnie port lotniczy na Malcie posiada 20 stanowisk dla samolotów, ale jak przewidują władze, może okazać się to za małą liczbą przy zapowiadanych rekordach w ruchu turystycznym w najbliższych latach.
Zobacz również: Nowe lotnisko w Lizbonie nie powstanie szybko. Wieloletnie problemy projektu
Nadzieje na zwiększenie ruchu turystycznego wyraziła dyrektor generalna Międzynarodowego Portu Lotniczego na Malcie, Alana Borg:
W tym krytycznym momencie jesteśmy odpowiedzialni za podjęcie długoterminowych decyzji, nawet jeśli wydają się one sprzeczne z obecnym środowiskiem lotniczym, które określi przyszłość lokalnego sektora turystycznego. Dzisiejsze zatwierdzenie inwestycji jest ważnym oświadczeniem Międzynarodowego Portu Lotniczego na Malcie i zarazem deklaracją jego zaufania do zdolności branży do powrotu do poziomu sprzed pandemii, a także jego potencjału do dalszego rozwoju i osiągania nowych rekordów.
Zobacz również: Pandemia COVID-19 cofnęła rozwojowo Włochów o 25 lat. Nas o rok
Nowa inwestycja na Malcie nie będzie jednak pełnić wyłącznie funkcji poprawienia przepustowości. Projekt ten wesprze Międzynarodowy Port Lotniczy na Malcie w wypełnianiu zobowiązań środowiskowych m.in. poprzez budowę zbiornika na wodę o powierzchni 10 tys. metrów kwadratowych w celu lepszego zbierania deszczówki.
Dobre prognozy na przyszłość
Władze lotniska przewidują szybki wzrost liczby pasażerów i powrót do przedpandemicznych statystyk. Zapowiadają również ponowne bicie rekordów w najbliższej przyszłości. Wiele wskazuje na to, że ruch turystyczny wraca powoli do normy. Z pewnością pomaga w tym luzowanie restrykcji pandemicznych i otwieranie granic na turystów zagranicznych. W styczniu bieżącego roku port lotniczy na Malcie obsłużył prawie 160 tys. pasażerów, ponad 300 proc. więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Jednak w dalszym ciągu dużo jeszcze brakuje do statystyk z początku 2020 roku. Tendencja jest jednak pozytywna i daje duże nadzieje.
Znajdziesz nas w Google News
