W Wielkiej Brytanii rozpoczęły się testy innowacji, która pozwoli zwiększyć bezpieczeństwo na torach. Nowa brytyjska technologia będzie analizować powierzchnię szyn i ostrzegać przed wszelkimi zmianami, które mogą wpłynąć na wydłużenie drogi hamowania pociągu.
Nowa brytyjska technologia zwiększy bezpieczeństwo
Opracowywana w Wielkiej Brytanii technologia pomoże w wykrywaniu zagrożeń na liniach kolejowych, takich jak liście czy oblodzenie, które mogą zmniejszyć przyczepność pociągów i tworzą ryzyko wypadków. Państwowy operator brytyjskich kolei Network Rail potwierdził, że celem projektu jest wdrożenie systemu, który przechwytuje dane z całej sieci kolejowej w państwie. Szacuje się, że zagrożenia związane z brakiem przyczepności i poślizgiem na liniach kolejowych kosztują państwo 350 mln funtów rocznie.
Jakie zmiany przyniesie brytyjska technologia?
Nowy system jest rozwijany przez uniwersytety Loughborough i Sheffield oraz firmę inżynieryjną Perpetuum. nowe oprogramowanie będzie wykorzystywało czujniki umieszczone w pobliżu kół pociągu, aby wychwycić niewielkie zmiany w sposobie, w jaki pojazdy reagują na różne warunki na torze. Następnie dane te zostaną wprowadzone do systemu komputerowego, który będzie tworzył w czasie rzeczywistym mapę czynników biologicznych, chemicznych lub fizycznych na torach. Inżynierowie podkreślają, że mapa w nowym systemie umożliwi operatorom sieci szybkie reagowanie na potencjalne zagrożenia, a tym samym poprawi płynność usług kolejowych i zapewni większe bezpieczeństwo na torach.
Zobacz również: Na brytyjskie tory wjadą lokomotywy hybrydowe z odpadami nuklearnymi
Dr Chris Ward z Loughborough, który kieruje całym projektem, powiedział:
Network Rail i szeroko rozumiany przemysł kolejowy inwestują ogromne pieniądze w czyszczenie torów i prognozowanie, gdzie może wystąpić niska przyczepność. Dotknięte tym problemem obszary mogą jednak zostać odkryte dopiero po wystąpieniu incydentu. […] Nowa technologia stworzy bardziej dokładny obraz tego, gdzie leżą zagrożenia.
Zobacz również: Logistyka w miastach pozwoli na bardziej zrównoważony rozwój
Znaczenie ryzyka związanego z liśćmi na torach podkreślił profesor David Fletcher z Uniwersytetu w Sheffield:
Liście, deszcz i wysokie ciśnienie tworzą materiał porównywalny do gołoledzi – prawie zerowe tarcie. Tak więc, gdy hamulce są włączone, pociągi mogą się po prostu ślizgać. Oznacza to, że można minąć czerwone światła na sygnalizacji, przeoczyć stacje i mogą wystąpić kolizje z innymi składami.
Kiedy zostanie wdrożony system?
W ramach trwającego 22 miesiące badania zespół badawczy przetestuje latem swoje algorytmy w centrum Network Rail w Tuxford w Nottinghamshire. Jeśli testy zakończą się pomyślnie, technologia może zostać wdrożona w ciągu pięciu do dziesięciu lat. Będzie to nowość, która usprawni zarządzanie koleją i zwiększy bezpieczeństwo na torach.
2 Komentarze