Największy lodołamacz na świecie, Arktika, odbył właśnie pierwszą swoją podróż po wschodniej części Północnej Drogi Morskiej. Poprowadził konwój 3 statków, które zmierzały do syberyjskiego portu w mieście Pewek.
Największy lodołamacz na świecie
Rosyjski lodołamacz Arktika został zwodowany w październiku 2020 r. w stoczni w Petersburgu. Jest to pierwszy statek z planowanej serii Projektu 22220. Ma on napęd atomowy, na który składają się dwa reaktory o mocy 175 MW. Kadłub statku ma 173 metry długości, 34 metry szerokości i ma wyporność 33,5 tys. ton. Jest w stanie łamać lód o grubości do czterech metrów. Jest zdecydowanie mocniejszy od odpowiedników dieslowych. Siostrzany statek tej samej klasy – Sibir – 24 grudnia 2021 r. oficjalnie wszedł do służby i rozpocznie swoją działalność na Północnej Drodze Morskiej w sezonie wiosenno-letnim tego roku. Docelowo do 2025 r. mają być oddane jeszcze trzy lodołamacze tej klasy – Ural został już zwodowany i zostanie oddany prawdopodobnie na koniec tego roku, pozostałe dwa, Jakucja i Czukotka są już budowane w stoczni.
Dziewiczy rejs Arktyki z przygodami
Największy lodołamacz na świecie, Arktika, odbył niedawno swoją pierwszą podróż po wschodniej części Północnej Drogi Morskiej. Poprowadził konwój trzech statków towarowych, które zmierzały do syberyjskiego portu w mieście Pewek. Warunki pogodowe były jednak bardzo trudne z powodu zimy, która w tym roku dużo szybciej przyszła. Jeden ze statków towarowych – Polar King – utknął na lodzie podczas gdy dwa pozostałe dotarły do celu. Rosyjski lodołamacz musiał płynąć z misją ratunkową z powrotem w okolice Wysp Nowosyberyjskich, misja ratunkowa obecnie trwa.
Największa flota lodołamaczy
Rosja posiada najliczniejszą flotę lodołamaczy na świecie. Oprócz dziesiątek mniejszych dieslowych lodołamaczy, posiada również jako jedyna na świecie te z napędem atomowym. Obecnie posiada sześć takich działających statków. W tym roku dołączy kolejny, wspomniany wyżej Ural. Do 2026 r. ma ich być łącznie 9, choć Rosatom, który jest operatorem floty atomowych lodołamaczy na tym nie przestaje. Jego przedstawiciele zaznaczyli, że do sprawnej obsługi Północnej Drogi Morskiej mogą być niezbędne kolejne dwa nowe lodołamacze nuklearne tej klasy. Ponadto Rosja rozwija nową, jeszcze potężniejszą klasę Lider. Pierwszy ma zostać oddany w 2027 r., a potem kolejne dwa. Okręty tej klasy będą mogły łamać lód o grubości przekraczającej nawet 4 metry i będą jeszcze większe, jak również będą miały dwa razy mocniejszy reaktor.
Zobacz również: Rosja inwestuje w lodołamacze na LNG, aby raz na zawsze zdobyć Arktykę
Jak podsumował Mustafa Kaszka, dyrektor generalny Atomflotu:
Jesteśmy przekonani, że sprawne działanie tych jednostek stanie się czynnikiem decydującym o zrównoważonym rozwoju żeglugi na obszarze wodnym Północnej Drogi Morskiej
Zobacz również: Rosjanie zakręcili kurek. Ceny gazu szaleją. Jest 8 razy drożej niż rok temu
Znajdziesz nas w Google News
3 Komentarze