
Nowe lotnisko w Lizbonie to problem z jakim mierzą się władze miasta od ćwierć wieku. Wszystko ze względu na ograniczone możliwości rozbudowy portu lotniczego Humberto Delgado i szybki wzrost liczby turystów. Wybór lokalizacji nowego lotniska sprawia jednak władzom portugalskim wiele problemów.
Nowe lotnisko w Lizbonie to konieczność
Istniejący port lotniczy Humberto Delgado w stolicy Portugalii był już przed pandemią bliski wyczerpania limitu przepustowości. Pomimo znacznych inwestycji ze strony właściciela lotniska, sytuacja nie uległa poprawie ze względu na drastyczny wzrost liczby pasażerów, od 2014 r. Miało to związek z działalnością tanich linii lotniczych, które zaczęły częściej korzystać z tego lotniska. Mimo, że pandemia COVID-19 spowodowała znaczny spadek w ruchu lotniczym to prognozy wskazują, że w 2022 r. liczba pasażerów będzie zbliżona do tej z 2018 r. i 2019 r., nawet pomimo ograniczonych obostrzeń jakie mogą się zdarzyć.

Problemy z lokalizacją dla nowego portu lotniczego – powodem ekologia
Brak możliwości większej rozbudowy lotniska w Lizbonie (jest otoczone z każdej strony budynkami mieszkalnymi i handlowymi) powoduje konieczność wybudowania nowego portu lotniczego, w dalszej odległości od zabudowań. Najpopularniejszą propozycją, wysuniętą również przez linie lotnicze, jest przebudowa wojskowej bazy lotniczej w Montijo na drugim brzegu rzeki Tag. Nowe lotnisko miałoby obsługiwać tanie linie lotnicze. Mimo że wydawał się to idealny kandydat, dwie lokalne gminy zgodnie z należnym im prawem, zawetowały cały projekt, co uniemożliwiło dalsze procedowanie badania tej lokalizacji. Głównym powodem były protesty lokalnych środowisk ekologicznych, które domagają się zwiększenia inwestycji w czysty transport, m.in. kolej, zamiast w lotnictwo. Władzom nie udało się do tej pory zmienić przepisów dających możliwość lokalnym władzom wetowania takich projektów.
Zobacz również: Lotnisko w Wilnie będzie zmodernizowane. Trwają ostatnie prace
Kwestia lokalizacji nowego lotniska jest poruszana już od ćwierćwiecza, a nawet dłużej. Przewodniczący organizacji turystycznej TPNP (Turismo do Porto e Norte de Portugal), Luís Pedro Martins krytykuje brak decyzji:
Dubaj zbudował w 50 lat od podstaw ośrodek turystyczny zdolny do 2030 r. przyjąć 40 milionów turystów. W tym samym okresie w Portugalii nie byliśmy nawet w stanie wybrać lokalizacji nowego lotniska. Szkoda, że na krótką metę może to spowodować poważne problemy
Jaka przyszłość nowego lotniska? Minister podał termin
W związku z problemami z lokalizacją w bazie Montijo, do łask powrócił projekt budowy nowego lotniska w miejscowości Alcochete. Władze zapowiadają przeprowadzenie oceny środowiskowej dla tej lokalizacji, jednak postępy w tej sprawie nie są duże. Ministerstwo Infrastruktury i Mieszkalnictwa Portugalii określiło, że nowy port lotniczy może powstać do 2035 r. Jest to jednak data bardzo odległa, co krytykuje główny inwestor lotniczy w Portugalii – ANA, domagając się wyboru bazy w Montijo, która mogłaby być przekształcona w krótszym czasie. Przedłużająca się dyskusja na temat wyboru lokalizacji nowego lotniska w Lizbonie spotyka się z dużą krytyką ze strony linii lotniczych i społeczeństwa zainteresowanego wzrostem dochodów z turystyki.

Jeden komentarz