W 2020 roku udział ciężarówek w ruchu towarowym w Niemczech osiągnął rekordowy poziom. Tak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez „Allianz pro Schiene”. Udział wzrósł o prawie 1,5 pkt. procentowego i wynosi obecnie 72,6%. Przez ostatni rok, mimo ambitnych celów klimatycznych, Niemcom nie udało się zredukować ruchu ciężarówek na drogach.
Większy udział ciężarówek w ruchu towarowym
W tym roku udział ciężarówek w ruchu towarowym w Niemczech wzrósł do poziomu 72,6%. Zarazem promowany przewóz towarów koleją zmalał. Jego udział spadł z 18,6% do 18% w ciągu roku. Dane z Federalnego Ministerstwa Cyfryzacji i Transportu nagłośniła organizacja „Allianz pro Schiene” działająca na rzecz promowania przeniesienie ruchu towarowego na szyny. Spadek udziału kolei w ruchu towarowym jest zaprzeczeniem ustaleń koalicyjnych, które zakładają jego wzrost do 25% w 2030 r. Ma to również znaczenie w walce ze zmianami klimatu. Według danych Niemieckiej Agencji Środowiska emisje CO2 z pociągów towarowych, na tonę towarów i kilometr, stanowią jedną siódmą emisji dwutlenku węgla z ciężarówek
Zobacz również: Nowy raport KRD. Zadłużenie polskich firm transportowych rośnie!
Dirk Flege, dyrektor zarządzający Allianz pro Schiene powiedział:
Nigdy wcześniej udział ciężarówek w rynku transportu towarowego nie był tak wysoki. Ruch towarowy w Niemczech zmierza w zupełnie złym kierunku. Nigdzie obciążenia związane z ochroną klimatu dla nowego rządu federalnego nie są tak duże jak w transporcie. Nowa koalicja rządząca zaczyna od niezwykle dużej presji działania, ponieważ w rzeczywistości transport towarów coraz bardziej oddala się od celów.
W Europie państwom idzie lepiej niż Niemcom
Gdy spojrzy się na dane z Europy, poziom 25% udziału transportu kolejowego w ruchu towarowym nie jest bardzo wysoki i nieosiągalny. W Szwajcarii, Austrii, Szwecji i Finlandii kolej ma ponad 25% udziałów w transporcie towarowym. Kraje bałtyckie mają jeszcze wyższe udziały – około 70% na Łotwie (najwyższy udział); 67 proc. na Litwie i 42 proc. w Estonii. Inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Słowenia, Rumunia i Słowacja, już przekraczają niemiecki cel. Również Polska ma większy udział kolei – 22%.
Jaka będzie przyszłość niemieckiego ruchu towarowego?
Firma doradcza Intraplan przygotowała niedawno na zlecenie Ministerstwa prognozę krótkoterminową na dwa najbliższe lata. Według niej udział kolei będzie rósł szybciej niż wszystkie inne rodzaje transportu zarówno w transporcie towarowym, jak i pasażerskim w 2022 i 2023 roku. Dzięki tej pozytywnej tendencji Niemcy mają wypełnić założony cel 25% udziału kolei w ruchu towarowym do 2030 r. Dodatkowo dzięki umowie koalicyjnej, Niemcy mają zacząć inwestować znacznie więcej w kolej niż w transport drogowy.
Jak ostrzegł jednak Flege:
Nie należy dać się zwieść krótkoterminowym trendom. Wzrost w ciągu najbliższych dwóch lat może co najwyżej zrekompensować straty wynikające z pandemii COVID-19. Aby Niemcy mogły osiągnąć swoje cele związane z ruchem drogowym i ochroną klimatu, rząd federalny musi teraz nadać nowy impuls
Zobacz również: Kolej w Europie: dominują Czesi i Niemcy
Jeden komentarz