Przełom w sprawie Dieselgate w Wielkiej Brytanii już w tym tygodniu?

Prawie 100 000 Brytyjczyków domaga się odszkodowania, twierdząc, że ich samochody emitują więcej zanieczyszczeń, niż podała firma Volkswagen. Ten tydzień ma być przełomowy dla klientów, których prawnicy będą dowodzić oszustwa korporacji motoryzacyjnej w medialnej sprawie zwanej Dieselgate.

Przedłużający się proces w UK

Jak podaje The Guardian, prawnicy mają użyć argumentu, że korporacja motoryzacyjna fałszowała ekologiczne referencje własnych pojazdów w celach marketingowych. Prawie 100 tysięcy mieszkańców UK domaga się wypłaty odszkodowania po zakupie jednego z samochodów od Grupy Volkswagen – w tym Audi, Seatów i Skod.

Zobacz także: Toyota i Volkswagen wstrzymują produkcję przez braki mikrochipów

Prawie siedem lat od wybuchu afery Dieselgate

Skandal wybuchł w 2015 roku, gdy okazało się, że producent używał urządzeń służących do fałszowania danych dotyczących emisji. Od początku afery koncern wypłacił już ok. 135 miliardów złotych na całym świecie na koszty prawne, odszkodowania i skup pojazdów.

Pozew zaplanowany jest na styczeń 2023 roku, jednak ten tydzień ma być decydujący. Podczas pięciodniowej rozprawy prawnicy konsumentów będą próbowali udowodnić, że korporacja motoryzacyjna celowo miała dopuścić się oszustwa wobec klientów. Ponadto mają zostać przedstawione dowody, które podważą linię obrony prawników Volkswagena. Shazia Yamin, partnerka w Leigh Day, jednej z kancelarii reprezentujących konsumentów, argumentuje, że:

Podczas gdy w wielu innych jurysdykcjach Volkswagen przyznał się do oszukiwania w testach emisji spalin i zapłacił miliardy funtów grzywien i rozliczeń, nadal toczy tę przeciągającą się batalię prawną w Wielkiej Brytanii i zamiast przyjmować rozsądne podejście i dążyć do rozwiązać te sprawy, zdecydowaliśmy się złożyć wniosek o oddalenie niektórych roszczeń zgłaszanych przez naszych klientów.

W przypadku, jeśli sędzia nie uzna argumentów pełnomocników konsumentów, kwota odszkodowania będzie dużo niższa. To już prawie sześć lat od zaistnienia w mediach afery Dieselgate. Właściciele samochodów kupionych od grupy Volkswagen od lat żądają odszkodowania. Yamin uważa, że najbliższy tydzień może pokazać, że pociągnięcie do odpowiedzialności topowych firm jest możliwe, a przeciągający się proces posłuży wspieraniu szerszego celu, jakim jest zmniejszenie emisji i ich szkodliwego wpływu na zdrowie publiczne i środowisko.

Zobacz także: Nowe logo Volkswagena! Zmiana po 19 latach