Na niemieckiej autostradzie A3 zgłoszono niecodzienną sytuację. Kierowca ciężarówki zemdlał, przez co pojazd samodzielnie poruszał się niemal przez 30 km, odbijając się od barierek ustawionych na krańcach drogi. Jak to możliwe, że ciężarówka jechała sama przez 30 km?
Incydent na niemieckiej autostradzie – ciężarówka jechała sama przez 30 km!
Wydarzenie miało miejsce 13 listopada w okolicach Würzburga. Inni uczestnicy ruchu spostrzegli na autostradzie ciągnik siodłowy, który odbijał się od barierek i znaków drogowych, jednak cały czas jechał do przodu. Kierowcy zgłosili, że pojazdem najprawdopodobniej porusza się pijany mężczyzna. Jak się okazało, za kierownicą znajdował się mężczyzna, który stracił przytomność. Policja na początku eskortowała pojazd, jadąc za nim. Kierowca nie reagował na polecenia służb dotyczące zatrzymania ciężarówki. Po 30 kilometrach jednak pojazd najechał na barierkę, która go skutecznie unieruchomiła, gdyż koła zawisły w powietrzu. Wówczas okazało się, że za kierownicą siedział 48-letni kierowca, który stracił przytomność. Pojazd miał rozbitą przednią szybę, wyrwane reflektory, urwane lustro, brakowało również jednego narożnika. Po zatrzymaniu mężczyznę przekazano ratownikom medycznym i przewieziono do szpitala. Niestety nie podano informacji dotyczących stanu zdrowia kierowcy, policja wspomniała jedynie o „nagłej sytuacji medycznej”.
Zobacz także: Amazon kupuje ciężarówki gazowe Iveco S-Way. I to ponad tysiąc sztuk
Lkw rast führerlos über Autobahn: 30 Kilometer lange Schneise der Zerstörung! #A3 #Würzburg #Unterfranken https://t.co/HxsArdpKa7 pic.twitter.com/eEmM5nuEDi
— TAG24 NEWS Frankfurt (@TAG24FFM) November 14, 2021
Jak pojazd był w stanie poruszać się samodzielnie?
Nie ustalono jednak, jak pojazd mógł poruszać się samodzielnie przez 30 km. Zdaniem służb istnieją dwie możliwości. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem było zostawienie przez kierowcę włączonego tempomatu. Ewentualnie jego prawa noga mogła utknąć na pedale gazu.
Ciągnik siodłowy zdemolował fragment barier tymczasowych. Po zatrzymaniu służby musiały wymienić barierki na odcinku dziesięciu kilometrów autostrady A3. Ciężarówka nie była nowa, zatem brakowało w niej radarów utrzymujących pas ruchu. Odcinek autostrady, którym poruszał się mężczyzna, został tymczasowo zamknięty, lecz po naprawieniu wszystkich usterek ruch wznowiono. Rzecznik niemieckich służb mówi o „cudzie”, gdyż ciężarówka jechała sama przez 30 km, jednak żadne inne pojazdy nie zostały uszkodzone, a osoby postronne nie zostały ranne.
Zobacz także: Przekroczył DMC swojej ciężarówki o 13 ton, bo chciał przewieźć gruz
Znajdziesz nas w Google News