Sankcje nałożone na Rosję przynoszą pierwsze rezultaty. Wskutek zasądzonych obostrzeń gospodarczych wstrzymano m.in. dostawy komponentów samochodowych, co uniemożliwia kontynuowanie produkcji. Stellantis tymczasowo zawiesza działalność w Rosji.
Stellantis zawiesza działalność w Rosji
Stellantis poinformował w oficjalnym komunikacie, że działalność w Rosji ulegnie zawieszeniu wskutek trudności logistycznych. Zwieszono również plany dotyczące inwestycji na terenie Federacji Rosyjskiej. Współwłaścicielem fabryki samochodów dostawczych w Kałudze zlokalizowanej ok. 201 kilometrów na południowy wschód od Moskwy był producent samochodów Mitsubishi, który zrezygnował z rynku rosyjskiego na początku kwietnia.
Zobacz także: Rosyjska motoryzacja na dnie? Łada wstrzymała produkcję
Prezes Stellantis Carlos Tavares już pod koniec marca ostrzegał, że wkrótce praca w zakładzie zostanie wstrzymana wskutek braku dostaw części.
W oficjalnym oświadczeniu podano:
Biorąc pod uwagę szybki codzienny wzrost sankcji krzyżowych i trudności logistycznych, Stellantis zawiesił swoją działalność produkcyjną w Kałudze, aby zapewnić pełną zgodność ze wszystkimi sankcjami krzyżowymi i chronić swoich pracowników.
Zakład w Kałudze wstrzymał pracę
Zakład w Kałudze zatrudniał 2700 osób. Agencja Rutera podaje, że Stellantis planuje dalej wypłacać pensje pracownikom, wykorzystując przewidywane okresy urlopowe. Zaznaczono, że priorytetem dla korporacji są pracownicy oraz powrót do kraju.
Stellantis jest czwartym co do wielkości producentem samochodów na świecie, jednak w Rosji jego udział w rynku wynosi ok. 1%. Korporacja odpowiada w Rosji za marki takie jak: Peugeot, Citroёn, Opel, Jeep i Fiat.
Zobacz także: Motoryzacja w Grupie Wyszehradzkiej słabnie, w Polsce umacnia się
W osobnym oświadczeniu General Motors Co. poinformował, że przedłuża zawieszenie działalności w Rosji z powodu sankcji międzynarodowych. Dotychczas z Rosji wycofały się inne korporacje motoryzacyjne, m.in. Renault czy Volvo (Więcej: Renault zawiesza produkcję w Rosji. Pracę może stracić 45 tys. osób czy Volvo przeznacza 423,2 mln USD na straty związane z wyjściem z Rosji). Obecnie rosyjscy producenci, którzy wciąż działają na rynku, starają się nakłonić dostawców części do współpracy. Jednak pozyskanie jakichkolwiek części z Zachodu jest niemożliwe ze względu na nałożone sankcje.
Znajdziesz nas w Google NewsW tyskiej fabryce Stellantis zmontowano pierwszego Jeepa. Kiedy ruszy seryjna produkcja? [WYWIAD]
Jeden komentarz