Info z rynkuKolejowy

FPS Cegielski powraca na scenę z własnymi konstrukcjami

Po kilkunastu latach przerwy w produkcji samodzielnie jeżdżących pojazdów Fabryka Pojazdów Szynowych H. Cegielski (FPS Cegielski) powraca z przytupem, prezentując na tegorocznych targach TRAKO wybudowany od zera pociąg. Oprócz niego na wydarzeniu wystawiane były: zmodernizowana przez przedsiębiorstwo na potrzeby PKP Intercity lokomotywa SM-42 (dotychczas stosowana raczej do przewozów towarowych), wagony dla tej samej firmy, przygotowane specjalnie dla wojska oraz całkowicie nowy wagon, przystosowany do Kolei Dużych Prędkości. O strategii rozwoju firmy rozmawialiśmy z Piotrem Tarnawskim, kierownikiem projektu platformy PLUS. 

Przed wojną przedsiębiorstwo znane było z produkcji parowozów i wagonów, zarówno towarowych, jak i pasażerskich. W pierwszych latach powojennych zachowało ten sam profil, jednak wkrótce przebranżowiło się na lokomotywy spalinowe, a w latach 70. na lokomotywy elektryczne, w tym ikoniczną EU-07. Po przemianach ustrojowych firma skupiała się raczej na zamawianych modernizacjach istniejącego taboru, a w latach dwutysięcznych próbowała przetrzeć sobie szlaki w sektorze tramwajowym. Jedynym sukcesem było jednak zrealizowanie zamówienia na 30 sztuk tramwaju wysokopodłogowego dla Warszawy w 2006 roku. Później przedsiębiorstwo popadło w tarapaty finansowo-strukturalne i w 2010 roku zostało wykupione przez Agencję Rozwoju Przemysłu.

FPS Cegielski od kuratelą ARP

Po pomyślnym programie restrukturyzacji FPS Cegielski zaczęła znów produkować nowe wagony pasażerskie. Było to jednak pojedyncze zamówienia, maksymalnie kilka-kilkanaście. Niedawno jednak firma ze stuletnią tradycją wjechała na całkiem nowe tory. Trwające przez prawie 4 lata prace nad hybrydowym zespołem trakcyjnym platformy PLUS zaowocowały powstaniem nowoczesnego pociągu o modułowym napędzie. Oprócz tego firma cały czas wykonuje bieżące naprawy i przeglądy taboru ze swojej fabryki, a także modernizacje cudzych wyrobów. Efektem tego ostatniego segmentu działalności było zmodernizowanie ikonicznej (tzw. “stonki”) dla PKP Intercity (fot. poniżej). lokomotywa 6D, PKP IC

Moduł napędowy, dotychczas stosowany raczej do przewozów towarowych, otrzymał zwiększoną prędkość oraz homologację na przewozy pasażerskie. PKP Intercity, jak twierdzi Piotr Tarnawski, jest największym klientem poznańskich zakładów FPS, zarówno jeśli chodzi o modernizacje, jak i nowy tabor wagonowy. Również na potrzeby dalekobieżnego przewoźnika powstał wagon 175A, dostosowany do prędkości 200 km/h. Zamawiającemu nie przeszkadza fakt, że w Polsce nie ma lokomotywy zdolnej osiągnąć taką prędkość i wyposażonej w obowiązkowy system ETCS. Zbliżające się zamówienie na tabor wysokich prędkości może przecież wkrótce zlikwidować ten problem. Stwarza ono również szansę na rozwój FPS, gdyż w ramach tego zamówienia ma być rozpisany przetarg na 500 wagonów pasażerskich.

Plany na przyszłość

Jak twierdzi Tarnawski, współpraca z ogólnokrajowymi przewoźnikami jest głównym obiektem zainteresowania FPS Cegielski. Świadczy o tym współpraca z PKP IC oraz z PolRegio, które już teraz zainteresowane jest zamówieniem pociągów platformy PLUS dla swoich tras regionalnych. Sama fabryka przygotowuje aktualnie rozszerzenie platformy o kolejne modele – trzyczłonowy, który już na etapie produkcji ma być malowany w kolory PolRegio; oraz jeszcze niezaprezentowany model z napędem częściowo wodorowym, co wpisuje się w wodorową rewolucję praktykowaną przez polskich i europejskich producentów.

Zobacz także: Nowy, hybrydowy pociąg od FPS zaprezentowany na TRAKO 2021

Na pytanie, czy firma zamierza powrócić do produkcji tramwajów, kierownik projektu odpowiada, że nie jest to wymarzony sektor dla firmy, która dopiero co wraca do centrum uwagi rynku. Konkurencja jeśli chodzi o tramwaje jest bowiem trudna ze względu na dominację – również poznańskiego producenta – Modertransu, ostatnimi laty. Coraz bardziej też na polski rynek tramwajowy wchodzą firmy zagraniczne, o czym świadczy zamówienie na 100 pojazdów od Stadlera dla Krakowa, dostawy tureckich Panoram dla Olsztyna, czy ponad 120 (z opcją na ponad 200) Hyundaiów dla Warszawy. Z polskich producentów oprócz Modertransu, jedynie PESA produkuje jeszcze nowe pojazdy, jednak jedynie w ramach małych zamówień na kilka- kilkanaście sztuk, jak w przypadku Twistów II dla Gorzowa Wlkp., Częstochowy i Metropolii GZM. Natomiast plany wejścia Newagu, spółki akcyjnej z ogromnym prywatnym kapitałem, w sektor tramwajowy spaliły na panewce po porażce modelu Nevelo. Poznańska fabryka pociągów nie zamierza więc się pakować w tak trudny rynek i woli pozostać przy pociągach, wagonach i modernizacjach istniejącego taboru kolejowego.

Zobacz także: Indie: Aż 25% nowych pociągów może być zasilane energią słoneczną

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button