Info z rynkuLotniczyTransport

Niemieckie media o budowie CPK: „to wypowiedzenie wojny”

Dlaczego Berlin tak bardzo obawia się polskiej inwestycji?

Podczas gdy Niemcy borykają się z problemami związanymi z lotniskiem BER w Berlinie i kontrowersyjnym dworcem Stuttgart 21, Polska z projektem Centralnego Portu Komunikacyjnego może stać się dla naszego zachodniego sąsiada ogromną konkurencją. To projekt o ogromnych rozmiarach, który ma zmienić krajobraz polskiej infrastruktury. Z tego powodu niemieckie media coraz śmielej wypowiadają się na temat budowy inwestycji, oraz o tym jakie zagrożenie niesie dla Berlina. Otóż według Die WELT CPK jest bezpośrednim „wypowiedzeniem wojny niemieckiemu przemysłowi lotniczemu”, który już teraz ma ogromne problemy.

  • Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) w Polsce budzi obawy w niemieckim przemyśle lotniczym.
  • Polskie lotnisko może zagrozić pozycji niemieckich lotnisk jako głównych węzłów transportowych.
  • Projekt CPK ma potencjał zmienić dynamikę podróży lotniczych w Europie, co może mieć wpływ na niemieckie lotniska.

CPK konkurencją dla niemieckich portów. Nie tylko Berlin straci, ale Frankfurt i inne lotniska

Niemieckie media, w tym Die Welt, informują o rosnącym „zagrożeniu”, którym jest Centralny Port Komunikacyjny. Tymczasem w samych Niemczech zaprzestano projektów infrastrukturalnych, po tym jak lotnisko w Berlinie (BER) okazało się finansową studnią bez dnia. Przypomnijmy, ze inwestycja pierwotnie miała kosztować 2 mld dolarów, a już teraz kwota przekroczyła 6,5 mld euro, a dodatkowe koszty wciąż rosną. Jak stwierdził dziennikarz Philipp Fritz, Polska z projektem CPK może stanowić istotne wyzwanie dla całej niemieckiej branży lotniczej:

Podczas gdy w Niemczech nie udają się niemal żadne projekty infrastrukturalne, Polska buduje nowe gigantyczne lotnisko. Dla niemieckiej branży lotniczej, która i tak cierpi wskutek wysokich opłat środowiskowych, stanowi to wyzwanie. Konkurencji musi się obawiać szczególnie jeden niemiecki port lotniczy.

Tym samym w kontekście rozwijającej się infrastruktury, Polska podejmuje ambitny projekt budowy nowego gigantycznego lotniska, Centralnego Portu Komunikacyjnego, stając się tym samym bezpośrednim konkurentem dla niemieckiego sektora lotniczego. Niemieckie lotniska, już obciążone wysokimi opłatami środowiskowymi, muszą przygotować się na nową rywalizację, szczególnie w obliczu zapowiedzi polskiej inwestycji, która ma odmienić mapę lotniczą Europy Środkowo-Wschodniej.

Niemniej jednak w Polsce, mimo zmiany rządu i różnorodnych opinii na temat kontynuacji projektu, CPK pozostaje tematem gorących dyskusji. Nowa administracja pod kierownictwem Donalda Tuska wysyła mieszane sygnały dotyczące przyszłości tej inwestycji, budząc emocje zarówno zwolenników, jak i przeciwników projektu. Niemniej jednak, niemieckie media i eksperci z branży lotniczej z uwagą obserwują rozwój sytuacji, zdając sobie sprawę z potencjalnego wpływu polskiej inwestycji na niemiecką przestrzeń lotniczą.

Dlaczego CPK jest tak ważny?

Phillip Fritz, korespondent zagraniczny niemieckiego dziennika „Die Welt”, oraz autor wspomnianego artykułu, wprost pisze, jak CPK jest ważny dla Polski. A także – jak wielkim wyzwaniem jego budowa jest dla całego przemysłu lotniczego w Niemczech:

Choć w tym kraju nie kończą się sukcesem żadne większe projekty infrastrukturalne, Polska buduje nowe gigalotnisko. To wypowiedzenie wojny niemieckiemu przemysłowi lotniczemu, który już cierpi z powodu wysokich podatków ekologicznych – pisze Fritz.

Z tego powodu nie ma co ukrywać, że Centralny Port Komunikacyjny stanowi kluczowy element wizji przekształcenia Polski w główny hub lotniczy Europy Środkowo-Wschodniej, co podkreśla jego niebywałą ważność. Ten ambitny projekt, planowany na ogromną skalę, jest nie tylko świadectwem polskich aspiracji na arenie międzynarodowej, ale również strategicznym posunięciem, mającym na celu wzmocnienie pozycji kraju jako centrum komunikacyjnego kontynentu. Dzięki lokalizacji zaledwie 40 kilometrów od Warszawy, CPK ma potencjał stać się nie tylko bramą dla podróżnych z Europy, ale i mostem łączącym kontynenty, z usprawnionymi połączeniami do Azji i Ameryki Północnej.

Czytaj również: Ważą się losy CPK? Zamieszanie wokół nowej rady nadzorczej CPK

Również planowane połączenia kolejowe, mające połączyć Centralny Port Komunikacyjny z największymi polskimi miastami ekspresowymi pociągami, umacniają ten projekt jako istotny punkt na mapie europejskich inwestycji infrastrukturalnych. Co więcej, inicjatywa ta ma znaczący wpływ na rozwój gospodarczy regionu, przewidując stworzenie tysięcy miejsc pracy i stymulację lokalnej gospodarki. Przewidywany koszt projektu, oscylujący wokół 47 miliardów euro, podkreśla jego skalę i ambicje, jednocześnie wzbudzając dyskusje na temat finansowania i rentowności.

Poza aspektami ekonomicznymi, CPK odgrywa ważną rolę strategiczną, będąc planowany jako infrastruktura o podwójnym przeznaczeniu – cywilnym i wojskowym, co zwiększa jego wartość z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego i regionalnego. Tym samym, realizacja projektu nie tylko umożliwi Polsce wzmocnienie jej pozycji jako lidera w transporcie lotniczym w regionie, ale także przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa i dostępności komunikacyjnej Europy Środkowo-Wschodniej. W tym kontekście, CPK nie jest tylko lotniskiem; to projekt o głębokim znaczeniu dla przyszłości Polski i jej roli w Europie, symbolizujący wzrost, rozwój i otwartość na świat.

Dlaczego Niemcy tak bardzo obawiają się budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego?

Niemcy obawiają się budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) w Polsce głównie z powodu potencjalnego przesunięcia centrum lotniczego ciężaru Europy na wschód, co mogłoby zagrozić dominującej pozycji niemieckich hubów, takich jak Frankfurt i Monachium.  Niemieckie media wskazują na frustrację związaną z własnymi trudnościami w realizacji projektów infrastrukturalnych oraz na rosnącą konkurencyjność sąsiadującej Polski. Z jednej strony, niemiecka branża lotnicza już teraz zmaga się z wyzwaniami, takimi jak „wysokie opłaty środowiskowe,” co ogranicza jej konkurencyjność. Z drugiej strony, pojawienie się CPK, jako nowego, potężnego gracza na lotniczej mapie Europy, z potencjałem obsługi 45 milionów pasażerów w pierwszej fazie rozwoju, może skutkować przekierowaniem znaczącej części ruchu lotniczego.

Czytaj również: Audyt CPK i zmiany na kolei. Nowy rząd sprawdza inwestycje PiS

Planowane połączenia CPK, nie tylko lotnicze do Azji i Ameryki Północnej, ale również szybkie połączenia kolejowe z największymi miastami Polski, stawiają CPK jako atrakcyjną alternatywę dla pasażerów i towarów z całego regionu. Niemcy obawiają się, że megaport może nie tylko wypełnić istniejącą lukę w infrastrukturze lotniczej Europy Środkowo-Wschodniej, ale również przyciągnąć ruch pasażerski i cargo, który dotychczas korzystał z niemieckich lotnisk. Ponadto, obawy Niemiec są potęgowane przez spekulacje dotyczące „niemieckich ingerencji” mających na celu osłabienie polskiego przedsięwzięcia, co dodatkowo komplikuje relacje między oboma krajami i podkreśla znaczenie CPK na arenie międzynarodowej.

Wszystko to sprawia, że niemieckie obawy dotyczące Centralnego Portu Komunikacyjnego odzwierciedlają nie tylko obawy przed utratą dominującej pozycji w europejskim sektorze lotniczym, ale również szersze zaniepokojenie zmieniającymi się równowagami gospodarczymi i geopolitycznymi w regionie. Niemcy zdają sobie bowiem sprawę, że realizacja CPK może zmienić nie tylko mapę lotniczą Europy, ale również dynamikę współpracy i konkurencji międzynarodowej. Dlatego też nie można mieć wątpliwości, że dla naszego zachodniego sąsiada lepiej byłoby, gdyby port w ogóle nie powstał.

Wiedeń rozbuduje lotnisko. Zurych wydłuży pasy. A my sobie dyskutujemy nad CPK

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button