PLAKO System - inteligentne systemy dokowania
LotniczyTransport

Chińskie restrykcje na lotniskach wpływają na wzrost stawek cargo

Linie lotnicze odwołują setki lotów do Chin w związku z epidemią wirusa COVID-19. Wszystko przez wariant Delta, który ma o wiele większą zaraźliwość i śmiertelność, niż wcześniejsze mutacje. Niestety to powoduje wzrost stawek cargo, ponieważ dochodzi do niedoborów w podaży połączeń lotniczych. A to z kolei oznacza problemy logistyczne, które rosną z każdym dniem.

Jak informuje portal Freight Waves w związku z nagłym wzrostem zachorowań oraz zwiększonych restrykcji, możliwości przewozowe do Chin uległy pogorszeniu. Wszystko dlatego, że operacje cargo zostały odwołane na kilku lotniskach centralnych i co najważniejsze — zmniejszyły dostępność wyspecjalizowanych pracowników.

To z kolei przyczyniło się do zastojów w przewozach cargo i jest szczególnie niebezpieczne dla wielu przedsiębiorstw. Doprowadza to do problemów w obecnym szczycie przewozowy, który nie nadąża za wysokim popytem.

Ceny frachtu ponownie biją rekordy. Jest jeszcze gorzej niż było

Eksperci sugerują, że obecna sytuacja związana z rosnącym niedoborem samolotów cargo może wywołać wzrost stawek frachtowych. To może stać się nawet w ciągu kilku najbliższych tygodni, ponieważ cena za kilogram może wynieść nawet 20 dolarów. Wszystko to sprawi, że transport lotniczy będzie pięć lub sześć razy droższy niż zwykle w okresie jesiennego szczytu.

Portal Freight Waves wskazuje, że takie stawki istniały w czasie pierwszej fali pandemii COVID-19, kiedy również wstrzymano ruch pasażerki do Chin. I choć ruch cargo wówczas się nie zmienił (a nawet zwiększył), to jednak masowe uziemienia samolotów pasażerskich zabrakło ogromną część przestrzeni ładunkowej.

Chiny wprowadzają dodatkowe obostrzenia sanitarne, mimo że zachorowań jest około 100 dziennie

Jak wskazują dane od dostawców usług logistycznych:

Do szóstego sierpnia z Pekinu odwołano aż 531 lotów, co oznacza 43% wszystkich dziennych połączeń. Z kolei na międzynarodowym lotnisku Pudong w Szanghaju linie lotnicze odwołały 408 lotów, czyli jedną trzecią wszystkich lotów dziennie. Dwie trzecie lotów zostało odwołanych w Xiamen. A Sunan Shuofang International Airport, który obsługuje miasta Wuxi i Suzhou w południowej prowincji Jiangsu, nie przyjmuje ładunków z importu.

Na ryzyko wzrostów stawek frachtowych wskazał również Neel Jones Shah, który piastuje stanowisko wiceprezesa wykonawczego i szefa globalnego działu frachtu lotniczego w firmie Flexport. Według niego wpływ na to wpływ na wzrost stawek miały złe decyzje logistycznej. Dotyczyło to np. przekraczania zdolności przewozowej na zbyt ciasnym rynku oraz wzmożonych działań sanitarnych.

Źródło: www.hellenicshippingnews.com

Chińskie restrykcje na lotniskach

Chińskie władze niezwykle surowo podchodzą do restrykcji. I choć zachorowań jest raptem około 100 dziennie, to i tak wpłynęło to na zwiększenie panujących zasad sanitarnych. Dotyczy to m.in. ogniska zidentyfikowanego u

W Chinach odnotowano ostatnio najwyższą liczbę przypadków COVID-19 od czasu wybuchu epidemii w Wuhan w zeszłym roku, ponieważ wariant deltowy zaczyna się rozprzestrzeniać. Przykładem jest np. ognisko, które zostało zidentyfikowane u dziewięciu osób sprzątających lotnisko w Nanjing Lukou International Airport.  Z kolei, kiedy jeden z pracowników na lotnisku w Ningbo okazał się chory, to władze portu wprowadziło liczne blokady, kwarantanny i ograniczenia logistyczne. 

Maersk osiąga rekordowe przychody z transportu i winduje ceny frachtu

Jak się okazuje, każde chińskie lotnisko ma swoją własną politykę sanitarną. Na przykład na lotnisku Pudong w Szanghaju, będącym głównym węzłem towarowym:

[…] pracownicy pracują przez siedem dni, przez siedem dni przechodzą kwarantannę w hotelu rządowym, a następnie przez siedem dni kwarantannę w domu, po czym cykl rozpoczyna się od nowa.

Wszystko to sprawia, że ponad połowa pracowników jest regularnie wyłączona z pracy, a to z kolei wpływa na zastoje transportowe. Dodatkowo specjaliści wskazują, że postoje na rampie wpływają także na kolejne problemy linii cargo. Piloci napotykają bowiem przepisy dotyczące zmęczenia, które ograniczają dopuszczalny czas pracy. A to z kolei również przedłuża operacje logistyczne.

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Back to top button