Norweska firma Kongsberg Ferrotech specjalizująca się w robotyce podwodnej przekazała, że obecnie pracuje nad technologią podwodnego druku 3D. Celem głównym jest naprawa rurociągów znajdujących się na dnie morza. Prawdziwa innowacja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem największych korporacji na świecie ze względu na bezpieczeństwo i minimalizację kosztów.
Drukarki 3D mają być dodatkiem do obecnie istniejących systemów robotyki wodnej, które pomogą w konserwacji uszkodzonej infrastruktury morskiej. Technologia pomoże również w odbudowie oraz w kontroli jakości rurociągów.
Jak przekazał Christopher Carlsen, dyrektor generalny Kongsberg Ferrotech:
Zaawansowane roboty podwodne zapewniają klientom duże oszczędności zarówno w zakresie kosztów, jak i czasu – wykonywane w sposób przyjazny dla środowiska – bez powodowania zrzutów do morza. Nasze rozwiązania były opracowywane przez ostatnie pięć lat, a podwodne naprawy kompozytów zaczniemy oferować na rynku Azji Południowo-Wschodniej w III kwartale 2021 roku.
Jak twierdzi Ferrotech, dzięki zastosowaniu najnowszej technologii, można uzyskać pełną kontrolę, konserwację oraz inspekcje rurociągów. Oznacza to minimalizację kosztów i wpływu na środowisko naturalne.
Drukarki 3D przyszłością modernizacji rurociągów? Kongsberg Ferrotech przekonuje, że to możliwe
W ramach projektu Kongsberg Ferrotech dotyczącego druku 3D z metalu firma połączyła siły z Equinor, SINTEF, Gassco i Radą ds. Badań Naukowych Norwegii. Wszystko po to, aby opracować technologię do zastosowań związanych z podwodną konserwacją, naprawą i remontami (MRO).
Ponadto firma Kongsberg Ferrotech zamierza opracować unowocześnienie swoich istniejących robotów SFCR (Subsea Flow Line Control and Repair). Dzięki temu umożliwi im przeprowadzanie napraw na morskich liniach przepływowych.
Jako dowód działania technologii przedstawiono robota „Nautilus„. Jest on w stanie dopłynąć do dna morza i wytworzyć próżnię wokół rurociągu. Następnie dokonuje wymaganych napraw, po czym powraca na powierzchnię pozostawiania jakichkolwiek szczątków.
To jednak nie wszystko, ponieważ jak twierdzi firma – dzięki nowej technologii Subsea AM for Lifetime Extension, zmodernizowany Nautilus może jednocześnie zwiększyć żywotność naprawianych rurociągów. Firma koncentruje się również na produkcji innych urządzeń, które mogą przydać się w przyszłości, jako dywersyfikacja oferty oraz w innych sektorach.
Liczba robotów na świecie rośnie. Azja przoduje w robotyzacji
Jak twierdzi producent, wykorzystanie druku 3D do napraw rurociągów może być bardzo opłacalne dla firm żeglugowych, ponieważ zapewni to zarówno oszczędność kosztów jak i przyspieszy całe proces napraw.
Jako przykład może podać tutaj chińską firmę Nanfang Additive Manufacturing Technolog. Korporacja w przeszłości prowadziła wraz z lokalnymi partnerami znaczące badania nad drukiem 3D w technologii EBM części rurociągów naftowych i gazowych. Największym minusem projektu była waga prototypu, ponieważ zbiornik ciśnieniowy ważył 400 kg. Tym samym technologia Kongsberg Ferrotech może być lepszą alternatywą dla obecnych sposobów modernizacji rurociągów.
Źródło: 3D Priting industry
Znajdziesz nas w Google News
2 Komentarze