Wykolejenie pociągu towarowego w East Palestine w Ohio będzie słono kosztować. Koszty związane z odbudową są wręcz astronomiczne, a Norfolk Southern, firma odpowiedzialna za prowadzenie tego pociągu, już wydała 803 miliony dolarów na odbudowę infrastruktury, pomoc lokalnej społeczności i pokrycie kosztów związanych z procesami sądowymi. Jednak te koszty prawdopodobnie wzrosną i przekroczą miliard dolarów.
Wypadek kolejowy w East Palestine
Do wypadku kolejowego w East Palestine, w stanie Ohio, doszło 3 lutego o godzinie 20:55 czasu wschodniego. Wykolejeniu uległ pociąg przewożący niebezpieczne substancje chemiczne, a w wyniku wypadku kilkadziesiąt z 38 wagonów kolejowych stanęło w płomieniach. W wyniku kilkudniowego pożaru do atmosfery uwolniły się chlorek wodoru oraz fosgen, który obecnie stosowany jest do produkcji niektórych tworzyw sztucznych, ale w przeszłości służył także jako broń chemiczna.
Blisko 70 agencji ratunkowych z Ohio, Wirginii Zachodniej i Pensylwanii włączyło się w akcję gaszenia pożaru i usuwania skutków wypadku. Burmistrz East Palestine, Trent Conaway, ogłosił stan wyjątkowy. Gubernator stanu Ohio, Mike DeWine, wezwał Narodową Straż Ochronną Ohio do wsparcia lokalnych władz w tym, co nazwał „sprawą życia i śmierci”. Do 25 lutego 2023 z East Palestine usunięto ok. 4,8 tys. metrów sześciennych skażonej ziemi, którą wysłano do zakładu utylizacji niebezpiecznych odpadów w Michigan. Przewodnicząca Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), Jennifer Homendy, zapowiedziała, że przygotowanie końcowego raportu dotyczącego wypadku może zająć od 12 do 18 miesięcy.
Wykolejenie pociągu w Ohio będzie bardzo kosztowne
Norfolk Southern, właściciel wykolejonego pociągu i zarządzający infrastrukturą kolejową w tym obszarze, wydał do tej pory około 718 milionów dolarów na oczyszczenie miejsca wypadku i jego okolic. Należy zaznaczyć, że wykolejenie pociągu w Ohio stanowiło ogromne zagrożenie dla mieszkańców i środowiska, ponieważ wykoleiły się wagony przewożące niebezpieczne materiały. Wyciek ładunku i wywołany przez to pożar budził poważne obawy w kwestii zdrowia mieszkańców i zwierząt w regionie.
Jak informuje portal RailFreight, oprócz kosztów związanych z oczyszczaniem terenu, Norfolk Southern zapłaciła dodatkowe 222 miliony dolarów na rzecz opłat prawnych, wynikających z pozwów po wypadku, oraz 63 miliony dolarów na pomoc lokalnej społeczności w powrocie do normalności.
Czytaj też: Nowe regulacje bezpieczeństwa kolejowego w USA po serii wykolejeń
Dodatkowe koszty
Jednak raport AP twierdzi, że firma będzie musiała zapłacić jeszcze więcej, jako odszkodowanie za chaos spowodowany wypadkiem. Dotychczasowe koszty nie obejmują bowiem funduszy na rekompensatę dla społeczności East Palestine za „długoterminowe skutki zdrowotne, spadek wartości nieruchomości i problemy z wodą pitną”. Te odszkodowania są nadal negocjowane i wkrótce zostaną ujawnione jako wydatki firmy. Niemniej jednak, szacunki mówią o znacznej sumie, która zostanie dodana do rachunków Norfolk Southern.
Czytaj też: Nowy plan inwestycyjny PKP Intercity – pociągiem ku przyszłości?
Z drugiej strony, Norfolk Southern prowadzi również własne procesy sądowe przeciwko innym firmom zaangażowanym w wypadek. Jak informuje portal RailFreight, w związku z tym, na podstawie wyników tych postępowań prawnych i dzięki pewnym środkom z ubezpieczenia, firma mogłaby zrekompensować część ogólnych kosztów, które pozostaną jednak bardzo wysokie i najprawdopodobniej przekroczą miliard dolarów.
Znajdziesz nas w Google NewsTrwa sabotaż rosyjskich kolei. Dwa pociągi towarowe wykolejone
